Najnowsze wpisy, strona 62


kwi 27 2008 OTWIERAM KSIĘGĘ ŻYCIA...
Komentarze: 0

OTWIERAM KSIĘGĘ ŻYCIA...

84.

Otwieram Księgę Życia stronę za stroną, wielu powołanych zapisanych, a na Ziemi milczą duchy rozumem materialnym w ciałach zamurowanych. Nic tylko wykreślić ich z Księgi Życia, zagubieni na Ziemi, padli pod lawiną rozumowych myśli, nikt ich już nie szuka, zostali pod lawiną bez oznak życia.

Każdego roku na wiosnę, gdy śnieg z gór schodzi spod lawin wiele tworów wychodzi, leniwie snują się po ziemi, już nie wiedzą po co są na ziemi i błąkają się poruszając metalowymi puszkami, żyjąc ziemsko w pudełkach z podobnie martwymi już duchami, tworząc zbiorowiska tzw. rodziny ziemskie, obce duchy obok siebie stoją po lat kilkadziesiąt i nie wiedzą, kim są, skąd pochodzą i po co są na ziemi, niczym się nie różnią od cyfrowych ekranów ciekłokrystalicznych.

Smutno, gdy na nich patrzę, martwi wyszli z zamrażarki, duch zagubiony, a uczucia wraz z sercem usunięte, rozum narzędzie Lucyfera odciął ich od Światła i oni uwierzyli, że są martwi. Codzienne życie to potwierdza, to znajomi też martwi, TV cyfrowa martwa ciekłokrystaliczna, prasa brukowa donosi o martwym życiu ludzi rozumowych, gdzie po takiej literaturze z przerażenia drżą wam tylko kości, bo uczuć i serca w was już nie ma. Kolejna cywilizacja, która upadła wycinając sama sobie serca nożem rozumowych myśli.

Słowo Pana wam podane rozum odciął od duchowego, słowo; »przeżywanie« nic dla was nie znaczy. Smutno w krainie cieni, nawet suche łzy, które z oczu wam płyną uważacie za chorobę i łykacie na nie leki, aby już nie płakać nad sobą.

Kukiełki żyjące na ziemi, poruszane rozumem z mózgu przedniego połączone myślami ze swoim panem, ciemnym Lucyferem, idol współczesnej cywilizacji. Oczy wam się świecą pustym blaskiem, gdy wam pokaże jakiś nowy wynalazek upadłej cywilizacji np.: komóreczkę, urządzenie odtwarzające muzykę, która zagłusza was całkowicie, ciuszki, aby wieść leniwe, wygodne życie, całość popijacie alkoholem, używacie narkotyki w różnej formie.

Zaraza za zarazą, kataklizm za kataklizmem, wypadek za wypadkiem, dla otrzeźwienia was nie zmienia, nic wami już nie poruszy, a jak was coś boli, to są leki znieczulicy społecznej lub ostatecznie wytną i operacja znowu się udała, lecz pacjent już nie żył.

Duchowo martwa cywilizacja z martwą i ślepą wiarą, polityka ziemskiej ignorancji.

Zamknęliście się w skorupach nie czułości, seks uprawiacie, a na grządkach waszych związków rosną chwasty, które kłują was boleśnie, chwasty siejesz, chwasty zbierasz ostatecznie.

Nic żywego nie tworzycie, sztuka martwa po galeriach się przewija, za martwe obrazy płacicie miliony, a człowieka żebrzącego na ulicy nie zauważacie.

Miłujecie swój pusty rozum, a nie bliźniego.

W nowym roku wręczam każdemu człowiekowi oset, który wam się należy, zasłużyliście na niego na 100%.

O prawdziwych uczuciach bajki wam powiedzą, lecz gdy się one kończą, choć nigdy tak nie ma, szare życie dalej was techniką przygniata, surfujecie w Internecie, bo o prawdziwym życiu nic nie wiecie.

Tych kilku na ziemi, co oset im się nie podoba i którzy mają jeszcze serca i łzy w oczach, wzywam i wyrywam za waszą zgodą z objęć ciemności.

Bez Słowa mojego Pana jesteście niczym, lecz gdy ożywi was Siła mego Boga, mego Ojca to na pewno będziecie radośni i szczęśliwi, poczujecie Miłość Pana i ożywieni zaczniecie iść do Światła duchową drogą i tego wam w tym 2005 ziemskim roku serdecznie życzę.

kwi 25 2008 WSZYSTKIM CIEMNYM...
Komentarze: 0

WSZYSTKIM CIEMNYM...

83.

Wszystkim ciemnym na ziemi dom odpór, choćby byli najciemniejsi, wyrwę wiele duchów ludzkich z ciemnych sieci, aby stali się jaśniejsi.

Każdemu pomogę, jeśli pomóc mogę. Ratuję każdego kto się da i kto jeszcze w sobie trochę miłości ma.

Więc świętujcie ludzie czas, w którym Jezus Chrystus z wami na ziemi jest jeszcze raz, aby Słowem Pana wskazał nową drogę i rozwiał wszelką trwogę, którą rozum wasz przed wami ma.

Ten, kto chce być jaśniejszy teraz taką chwilę szansy ma, więc korzystaj gdyż za chwilę możesz złapać trąd i już nie wydostaniesz się stąd, gdzie ciemności mają swój rząd.

Staraj się ludzki duchu z całych sił wydobyć z bagien ciężkich ziemskich myśli, one w ciemnościach trzymają cię. Duch szybko do góry wzleci, gdy z pokładu zrzuci kotwicę własnych żądz. Więc zabieraj się do roboty i wyjeżdżaj z groźnej krainy rozpasanych myśli, gdzie żądze dla leniwych ludzkich duchów lepem są.

Kto żyje bez właściwych myśli tego spotka szybko straszny sąd, wokół widać już go stąd.

Pomóc mogę wszystkim, którzy tej pomocy chcą, pragnąc jej z całych sił.

Przylgnijcie ludzie całym swoim duchem do Słowa Pana i nie rozgrzebujcie Słowa leniwym swym rozumem. Przyjmijcie wszystko tak jak jest, albo nie zawracajcie głowę i idźcie precz!

Bóg Ojciec dał wam już tak dużo, że obecnie samymi okruchami ze Stołu Pańskiego wyżywić swoje duchy możecie.

Lecz pomoc jest tam, gdzie tej pomocy chcą i Pana, Stwórcę swojego kochają najmocniej.

Leniwe ludzkie duchy niechaj idą precz ich rzecz, Światło rozświetla drogę tym, którzy drogi świetlistej chcą i po niej ochoczo iść chcą.

Więc podążaj duchu za Słowem Pana, które Miłością zwą. Ziemia wielką łaską obdarowana, wszyscy światli ludzie cieszą z aktu łaski się.

Do chcących wzlotu duchowego, uwolnienia od ciemności przemawiam w duchu i sile Miłości; zbierzcie się i z nową siłą dokonajcie w swoim życiu radykalnego zwrotu, aby nie zginąć, a uratować się!

Nadszedł czas na Słowo, albo słuchasz Woli Bożej, albo głęboko w cień upadasz, szybki wybór masz wykonać, gdyż ziemskie życie szybko możesz stracić i uratować nie zdążysz się.

Miły ludzki duchu ty, który kajdany ciemności zrzuciłeś z siebie, które od wieków za sobą wlokłeś, witam cię na progu wzlotu do krainy marzeń, do domu duchowego, raju, tam twoje miejsce i do niego Słowo Pana woła jeszcze raz, ty słuchaj i podążaj do Prawdy.

Wszystko co trzeba masz w Przesłaniu, Syna Człowieczego, Syna Boga Ojca, Imanuela, więc czytaj, odkrywaj łaskę i idź do Światła z dnia na dzień coraz raźniej.

Codziennie jeden rozdział przeżyty cały, to podarunek dla aktywnego ducha z najwyższej Miłości tobie ofiarowany.

Diamenty przed każdym leżą wystarczy je podnieść i skorzystać z ich siły, takimi diamentami są okraszone gęsto strony Przesłania Graala »W ŚWIETLE PRAWDY«, autora: Abd-ru-shina – Parsifala – Imanuela, Syna Boga Ojca, napisane ku czci i chwale jedynego Boga, Ojca mojego, Stwórcy i Pana.

kwi 24 2008 PANIE, DZIĘKUJĘ...!
Komentarze: 0

PANIE, DZIĘKUJĘ...!

82.

Panie, dziękuję za cały 2004 rok stary i za nowy 2005 rok cały, dany do przeżycia, ten, kto żyje ten przeżyje, inny twór jest martwy. Żyje ten, kto serca przez uczucie swoje słucha, dopuszcza go do głosu idąc tu na ziemi swoim ciałem całym mu na przeciw.

Tylko jasny wgląd w swojego ducha może mu na ziemi drogę oświetlić. Inny stan to jak górnik, który jedzie do kopalni nie zabierając światła i narzędzi. Jego urobek będzie żaden, a na koniec nie wydostanie się z szybu, gdyż po ciemku drogi już nie odnajdzie, a nie mając czym oddychać zacznie pomału zdychać.

Ciemności są takie na ziemi, że ludzki duch, który nie wie skąd pochodzi nie znajdzie windy, aby z ciemnych szybów się oswobodzić. Kto mu podpowie jak iść, gdy ciemno i droga kamienista przed nim stale, a już przed nim kolejny głębszy szyb i tylko jeden niepewny krok dalej, potknięcie i ciało spada w otchłań kilkaset metrów głębiej. Kto przeżyje taki upadek? Do dziś nie przeżył nikt! Na ratunek nikt nie przybył, gdyż nie było wezwania słychać, krzyczało i cierpiało ciało, a duch spał w kopalni próżności i głupoty od lat.

W kopalni urobkiem jest pieniądz, który tylko jest dla leniwych wymiarem wartości, uczuć miłości w tej kopalni brak.

Słychać głuche tąpnięcie z głębi ziemi, znów czarne złoto przykryło grubą warstwą niesłuchających cichych z wnętrza płynących ostrzeżeń.

Tak ludzie na tej ziemi w kopalniach pracują już całe wieki, wygrzewając się w leniwych promieniach ludzkiego rozumu na szerokiej plaży i nawet nie zauważyli fali tsunami, która ich już niesie do krainy wiecznych zatraceń.

A ci, co się dowiedzieli, że wśród nich jednego już zabrakło, bo z wakacji nie wrócił, zapadli głębiej w rozpaczy, lecz nie dostrzegają przyczyny rozpaczy, która tkwi we wnętrzach wszystkich mniej lub bardziej dotkniętych ludzi ziemskich.

Leniwi tzw. bogacze pojechali leniwe wieść życie na plaży i nie byli czujni, nagroda spotkała tubylców i przyjezdnych, ciężko na nią pracowali jedni i drudzy przez długie lata, aż powiedziano: »dosyć!« Przecież natura słucha odwiecznie praw Bożych, bez nich nic przypadkowego się nie dzieje, a duchowo żywi, tych niewielu na ziemi, żywo w duchu czują, gdy płyną fale wewnętrznych ostrzeżeń.

Stracono wiele tysięcy, poszkodowani w milionach, lecz ludzie nie wyciągają wniosków i nie słuchają głosu Pana, więc wkrótce poniosą znowu ciężką ofiarę, inaczej ludzkość nie usłucha, już jest zbyt otępiała, drętwa i nieżywa.

Światło wszystko zetrze z tej ziemi, co nie współbrzmi w odwiecznych prawach Boga już bez ostrzeżeń, gdyż gdy mówi prorok już nikt mu nie wierzy.

Lecz ci, którym jeszcze serca biją niechaj czujnie i uważnie obecnie na ziemi żyją, gdyż każdego dnia na tej ziemi mogą postawić nogę nie tak jak trzeba i w przepaść własnych rozumowych życzeń wpadną, a tam nie sprzedają biletów powrotnych. Żyli na ziemi i życie ziemskie zakończyli, szybko lub w cierpieniu. Ci, co pozostali ciężkimi przeżyciami są dalej doginani, bez rodziny, bez dachu nad głową, bez niczego co ma ziemską wartość.

Lecz nawet tacy powrócą na starą drogę, nieliczni wspomną o Bogu, jednostki z milionów zmienią się wewnętrznie i wreszcie może zaczną służyć swemu jedynemu Panu, Bogu Ojcu.

Słowo Pana jasno wskazuje drogę, a Miłość Pana podpiera tych, którzy po niej podążać mogą, bo chcą się jeszcze z objęć ciemności, z materialnego tylko życia wydostać.

Módl się i pracuj nad sobą, bądź czujny i podążaj odważnie już Światłą drogą.

kwi 23 2008 CZYSTOŚĆ PŁYNIE...
Komentarze: 0

CZYSTOŚĆ PŁYNIE...

81.

Czystość płynie przez ziemską dolinę i dociera do ludzkich duchów tęskniących do niej.

W tym dniu szczególnym 29 grudnia, Miłość napływa do serc stęsknionych, które wznoszą ku Panu oczy w czystości pragnących Bożej Miłości.

Wyjątkowość dzisiejszego dnia polega na tym, że Miłość można nie tylko wyczuć, lecz również zobaczyć, gdyż ziemską formę Miłości ma, a wybrani obdarzeni łaską widzenia zobaczą, w miłości zanurzeni znak Krzyża Prawdy w kole i Gołębicę Woli Bożej nad głową Tego, który na ziemi jest sługą Bożym, Synem Stwórcy, Miłością na ziemi będącą.

Już raz na ziemi przebywał, niewielu Go poznało, rozum do objawień nie dopuszczał, a gdy Żywe Światło rozpuściło wątpliwości po pewnym czasie następowały nowe, choć w duchach żywo biło uczucie i jego przeżycie.

Patrzcie teraz ludzie z czujnym duchem na młodego Pana, Miłość Moja, Boga Ojca jest wam znowu dana, przyjmijcie Ją w swoje serca jak najwięcej, a nasiona dadzą wielkie plony!

Słuchajcie Żywego Słowa na tej ziemi i w czynnej służbie przy Jego boku starajcie się wewnętrznie zmienić.

Wszystko, co potrzebne macie gotowe, w całości podane, wystarczy po drodze iść, aby w przeżyciach osiągnąć poznanie.

Ostrzegam wszystkich, którzy rozumowo zaczynają rozgrzebywać Słowo pisane lub liczne zjawiska w łasce objawiane, nic prócz upadku wam nie dadzą!

Słowo Pana przyjmuje się duchowo, obrazy się przeżywa, nie podlega dyskusji, tak samo uczucia brzmią żywo duchem ogarniane w całości. Sztuka da formę najbliższą duchowi, aby go ziemsko wzmocnić, lecz rozum doprowadza ludzi do krainy ciemności.

Chwalcie ludzie Pana za dar czystej Miłości i żyjcie na tej ziemi w duchowej wewnętrznej czystości. Miłość, która patrzy na was przez ziemskie oczy da wam potrzebną siłę abyście głosili Prawdę o Bożej Miłości.

Nieliczni z was pojmą daną łaskę, lecz wszyscy do serc możecie przyjąć Miłość, którą wam na ziemski sposób daję i świadom siebie samego z wami tu na ziemi żyję.

Pamiętajcie ludzie; Bóg bez was dalej Bogiem jest i będzie, lecz wy bez swego Pana nie istniejecie i istnieć nie możecie!

Otwierajcie wasze serca w czystości jak najwięcej, jak najszerzej, w całości uczuciami przepełnionymi czerpcie z Miłości, abyście tu na ziemi ludźmi duchowymi byli i swoją postawą Słowo Pana głoście tym, którzy są spragnieni Miłości, Miłość i Prawda razem w sercach żyją.

 

A wino czerwone niech będzie symbolem nowej łaski Bożej, zawartej ze Światłem komunii czystej Miłości, która dla ludzkich duchów jest nieprzeniknionym i niewyczerpanym morzem od wieczności do wieczności.

j
kwi 22 2008 PANIE, TYŚ UMIŁOWANY...!
Komentarze: 0

PANIE, TYŚ UMIŁOWANY...!

80.

Panie, Tyś umiłowany mi najmocniej! Do Ciebie Panie i od Ciebie Panie wszystko płynie odwiecznie, gdy coś się stopuje naprawy potrzebuje, aby przywrócić stan pierwotny.

Nie zawodź ludzki tworze, lecz służ swemu Panu w pokorze jako wzór dla innych. Tylko wypełnianie praw Bożych w pokorze daje najwięcej w zwrotny sposób, służba czynem czyniona w dążeniu do doskonałości, którą tu na ziemi czas osiągnąć w całości.

Starajcie się o Miłość Pana już tu na ziemi, a prawa Boże wyniosą was na niwy szczęśliwości. Drogi inne prowadzą do leniwych sług ciemności, wystrzegajcie się ich w całości.

Ci, co słuchają Słowa Bożego i według niego czynią już tu na ziemi, łaskę przyjmują na siebie, rozświetlają się wewnętrznie, oni są przez prawa Pana chronieni przed rozkładem swej świadomości. Inni są winni, trzymają się ciemności, aż się w niej zatracą w całości. Do nich nie przemawiam, gdyż głusi nie słyszą wołania, ślepi nie widzą nowych wciąż objawień, nieczuli miłości nie znają i nigdy nie poczują, gdyż rozpacz i głupota, brak pokory zasłoniła im wszystko, co prowadzi do Światła, tych odrzucam, w lochach własnej próżności niech giną!

Przyzywam wszystkie ludzkie duchy tęskniące do Światła przed bramę Miłości, przed swoje oblicze, aby po oczyszczeniu odnaleźć wskazaną przez Słowo drogę do Boga, swego Stwórcy.

Ciężka brama ze złota dla nich jeszcze trochę otwarta, dla niewierzących, dla innowierców czy pogan na zawsze zawarta.

Zajmij wreszcie człowieku w Stworzeniu należne ci miejsce i przestań się włóczyć po labiryncie rozumowych myśli, które zawsze do Lucyfera, do nikąd cię wiodą i nic prócz rozpaczy nie dają.

Ciemni to bezużyteczne formy, które jak wszystko, co nie współbrzmi w Miłości z czasem się rozpadną. To fani mumii, ich rozum pochodzi z prochu i w proch się obróci, oni cały czas się balsamują silikonem, w sztuczny sposób w rozpaczy się martwi ratują, tak nie da rady, to nie ten sposób i nie te drogi, lecz na głupotę nie ma lekarstwa, wkrótce cały świat im się zawali, naczynie puste nikomu nie służy i jest odstawiane.

Ci, którzy chcą się napełnić po same brzegi i trafić do stopni Tronu Bożego, niechaj szukają źródła Miłości sercem poprzez uczucia, inaczej rozum w ostatniej chwili znów ich zawiedzie, gdyż rozum może zobaczyć to, co ziemskie, nic innego, tu nauka ziemska przewodzi, technika dominuje, pyły ziemskie zawsze opadną na oczy i przysłaniają Prawdę każdemu, kto życie swe skończył, ponieważ zapomniał, że pochodzi z duchowości.

Czyści mnie poznają i pójdą za Słowem Pana, tych wzywam do wzmożonej czujności i duchowej aktywności. Tym nieustannie pomagam, lecz po drodze wskazanej idźcie już sami o własnych siłach ku Światłu, poprzez Prawdę głosząc głodnym dobrą nowinę; Jezus Chrystus na ziemi jest z wami, ku czci i chwale Pana, wam ku zbawieniu, ciemnym ku zagładzie!