Archiwum wrzesień 2008, strona 2


wrz 19 2008 NAZAJUTRZ
Komentarze: 0

NAZAJUTRZ

226.

Ziemia nie będzie wyglądała różowo, poorana z licznymi rozpadlinami, dość mocno zmieniona, niewiele ludzi zostanie, widać nieliczne grupy narodowe.

Szybko się wybudują od nowa, lecz całkowicie zmienione.

Pycha, próżność i zarozumialstwo gatunku ludzkiego na Ziemi została złamana, i zmiażdżona, lecz przy tym większość poległa ostatecznie.

I choć ten scenariusz nie wygląda zachęcająco, to codziennie ziemscy ludzie piszą go całym swym zachowaniem i postępowaniem w domu, w pracy, w tzw. życiu codziennym, a ich światło wewnętrzne zamiast się rozpalać, to w tak mdłej okolicy gaśnie.

Mgła lenistwa duchowego wszystko mocno przykryła i ziemski człowiek błądzi od tysiącleci nie mogąc być prawdziwym sobą.

Ogólny kierunek wszystkich dziedzin obecnej ludzkości zmierza ku jej zanikowi, osiągając już zmierzch, a przed nią już tylko cmentarz, gdzie pomarły inne błądzące wcześniejsze cywilizacje.

Nie chcecie się uczyć nauk prawdziwych danych od Boga, a wzajemnie się mocno kłócicie o wpływy, władzę, pieniądze, gdy wchodzicie na stołki już dla was nic się nie liczy, tylko ochrona tego, co posiadacie.

Takie ziemskie zachowanie ciągle głodnego swojej pensji to dziś już choroba, stan przewlekły depresji, który drąży rak rozumowego życia, potem operacja, jakieś leczenie kliniczne i zgon, lub ciężkie powikłania, tzw. wieczny pacjent piguły i strzykawki.

Cóż, błędne rozwiązania powodują, że utrwalacie się w procesie samozniszczenia, żyjecie w obszarze, gdzie bezduszność otoczenia ziemskich ludzi jest chłodem przeszyta jak ziemskie urządzenia i maszyny.

Diagnoza medyczna w oparciu o urządzenia, tak samo bezduszna jak ich twórcy, jest bardzo powierzchowna nawet, gdy podaje obraz pojedynczej komórki.

Wszędzie brakuje uczuć miłości, prawdziwego życia i siły, która wszystko napędza.

Lekarze poznają ziemskie ciało coraz mocniej, a o duszy nic nie wiedzą i wiedzieć nie zamierzają, a przecież mieszkańcem prawdziwym jest duch, a ziemskie ciało jest mieszkaniem.

Ale jak zwykle wiedza tzw. ziemska jest wyjątkowo powierzchowna, a naukowcy ziemscy poszli w niewłaściwą stronę, o czym świadczy stan obecnej całej ziemskiej ludzkości, która oddaliła się od Stwórcy, lecz z ochotą przylgnęła do tła ciemności, stając się królestwem tylko rozumowego życia, czerpiąc inspiracje od Lucyfera, wasz król i władca. To to, co mogliście osiągnąć najwyższego, nic tylko stanęliście u bram piekieł, lecz stworzyliście sobie ziemskie królestwo ciemności i systematycznie je pogłębiacie!

Okaże się już wkrótce, a wielu już dosięga to, że żyjecie w wielkim błędzie, a rozwiązanie dla was to wypędzenie z tej Ziemi na zawsze, abyście nie mogli przeszkadzać nikomu w tym późniejszym stworzeniu.

Rewolucja, wielkie zmiany zawsze są niewygodne dla starego systemu, który nie chce nowego, nawet wtedy, gdy wyraźnie widać, że jest lepsze i czytelniejsze.

Dziś rewolucjonistami jesteście wszyscy, gdyż nacisk Światła wymusi prawidłowe zachowania na wszystkich, zło samo się zatraca złymi wyborami, a dobro podąża jasnymi drogami.

Praw Stwórcy nie zmienicie, ale one na was wpływają cały czas nawet, gdy o nich nic nie wiecie.

Niech wszelkie zło zaniknie na tej Ziemi, a jego wspomnienie w nowych, wyzwolonych duchach będzie budziło gorzki smak w ustach, ale w radosnym życiu pójdzie w zapomnienie na zawsze!

wrz 17 2008 WSZYSTKO MUSI SIĘ ZAKOŃCZYĆ
Komentarze: 0

WSZYSTKO MUSI SIĘ ZAKOŃCZYĆ

225.

Kręgi trzaskają zamykając wszystko, co człowiek uczynił podczas swojego całego bytu, odpłaty przychodzą do wszystkich i się wyżywają na swych wcześniejszych nadawcach, którzy nic nie pamiętają rozumowo, lecz w duchu wszystko jest zapisane to, co uczynili wcześniej.

I tak na ziemskich ludzi sypie się wszelkie zło, którego są wcześniejszą przyczyną w formie słów, myśli czy czynów, lecz teraz wszystko mocno wzmocnione.

Obciążenia przejawiają się sprawiedliwie w różnorodnej formie: deformacja ziemskiego ciała, choroby różnego rodzaju, udział w wydarzeniach nieszczęśliwych, a wszystko przebiega po żelaznych drogach i musi się dokonać.

Karma, los, sprawiedliwość dotyczy pojedynczych duchów, państw, narodów, Sąd Ostateczny przebiega nie tylko wśród ziemskich ludzi, lecz jest o wiele szerszy.

Tak grzebie się wszystko, co kiedykolwiek sprzeciwiło się woli Bożej, dokonało złego wyboru, odwróciło się od Stwórcy i zwróciło się w ciemną stronę, zanurzając się w nią całkowicie.

A ponieważ wszędzie panują niewłaściwe i fałszywe poglądy dotyczące prawdziwej miłości, to i surowa sprawiedliwość Boża, która zawarta jest w Bożej Miłości jest dla was tak odległa i obca.

Przylgnęliście do wszelkiego tła ciemnego, więc teraz siłą jesteście od niego odrywani, a im mocniej tkwicie w ciemnościach tym dotkliwsze są wasze rany, które wraz z bólem zawężają świadomość siebie samego, aż do jej całkowitego zaniku i po tak wielkim cierpieniu, nieświadomi jako duchowe zarodki powracacie na swoje miejsce w duchowości.

I teraz to, co oglądacie na Ziemi codziennie wokół siebie, to uruchomione wcześniej procesy oczyszczające, które przejawiają się w ramach doskonałych Bożych praw.

Zadaniem oczyszczenia jest eliminacja ciemności z Ziemi wraz ze wszystkim do czego mocno przylgnęła.

Cóż, większość zniknie z tej Ziemi, reszta będzie miała łaskę uczestniczyć w ostatnim ziemskim procesie, obiecanym Królestwie Bożym, w jego budowie na Ziemi, chyba, że i tu ziemski duch poniesie klęskę i zawiedzie sam siebie.

Wtedy Ziemia już się nie podniesie i ona też się rozłoży, zostanie wciągnięta w wir rozkładu, to właśnie Sąd Ostatni.

Przesłanie Graala »W ŚWIETLE PRAWDY«, Syna Człowieczego, Abd-ru-shina wszystko opisuje, co i jak przebiega, pokazuje ziemskiemu człowiekowi drogę do Światła, i konsekwencje jakie go spotkają, gdy wybierze nie tą co trzeba opcję, czyli złą drogę.

Apokalipsa i przepowiednie oraz obecne objawienia wyraźnie pokazują po co, po raz drugi Jestem na Ziemi.

Z Miłością od mojego Ojca zbiorę tych, co do Boga tęsknią prawdziwie wtedy, gdy pojmą to, co przed nimi obecnie się dzieje, muszą być czujni, aby skorzystać z pomocy.

Większość przejdzie obojętnie, lecz ich droga skończy się zatraceniem.

Ten, kto nie traci ziemskiego czasu, ten się jeszcze zdąży wyzwolić, innych spotka surowy miecz sprawiedliwości Bożej, a on jest nieubłagany.

Dwa stada na Ziemi podzielone, to kozły i barany, jedni zatraceni drudzy zostaną, a wasze wybory już dokonane.

Niechaj się realizuje prawo Boże z żelazną konsekwencją obecnie promieniami Światła wzmocnione!

wrz 16 2008 PUŁAPKI CIEMNOŚCI
Komentarze: 0

PUŁAPKI CIEMNOŚCI

224.

Gęsto na Ziemi na ludzkie duchy zastawione, wyglądają jak pola minowe. I gdy ziemski człowiek rozumem w życiu tylko się kieruje, to rozbraja minę za miną, sam na nie wstępuje.

Ile wybuchów min przeżyje, za każdym razem tak mocnego dostaje uszczerbku, że praktycznie nie żyje.

Współczesny żywy saper, który zamiast narzędzi używa ziemskiego ciała do rozbrajania pola minowego.

Cokolwiek w swoim ziemskim życiu wykonuje wchodzi na pole minowe i ziemskim rozumem decyzję podejmuje, a mina pod nim eksploduje. Jeden raz, mina rozbrojona, a on mocno uszkodzony i potem wiedzie życie inwalidy, mocno ogłuszony, często pozbawiony wzroku, a ból zagłusza zdolność odczuwania, jest ziemskim kaleką.

Lecz dalej wiedzie życie rozumowego sapera, a kolejna spotkana mina pozbawia go wszystkiego.

I tak saperzy rozumowego życia błądzą po polach minowych całe wieki, które pozakładał im Lucyfer ciemny, to pułapki rozumowego życia skierowanego na materię tylko.

Jedyną ucieczką od takiego saperskiego życia, to obudzenie swojego ducha, który w naturalny sposób poprzez uczucia wyłapie każdą lucyferską minę i przejdzie ziemskie pole minowe zachowując ciało sprawne, nieuszkodzone. Duch w ten sposób uwolni się od pułapki rozumowego życia ziemskiego, wzmocni się poprzez osobiste przeżycia i osiągnie poznanie, że pułapki lucyferskie to płaskie, niskie, ciemne zabawy, w które pogrążyli się ziemianie i w odurzeniu narkotycznym, jak niewolnicy tkwią w nim od wielu już wieków. I jak zawsze uzależniony wszystkim mówi; że on już nie bierze.

Cóż, sam nałóg wcześniej czy później zabija uszkadzając ziemskie ciało, a rozum obciąża się psychicznie, gubi się w doznaniach, nie potrafi niczego, co do niego płynie pojąć.

Tak destrukcyjnie szybko się stacza, pozostając pożywką dla ciemności, stając się samowolną ofiarą szybko zanika, cierpiąc przy tym niewymowne męki.

Taki jest obraz życia współczesnego ziemskiego człowieka, a na ziemski sposób widzenia to chodząca do pracy osoba, z rodziną, odwiedza w niedzielę Kościół lub większy sklep. Zwany letnim, który nic więcej nie chce, to osobnik martwy za ziemskiego życia, to saper po miny wybuchu pod jego stopami.

Należy dodać do nich jeszcze duchowych zbrodniarzy, którzy zawodowo służą ciemnościom i robią to celowo, to ci co karmią się każdą ziemską padliną materialną i nigdy swej żądzy nie zaspokajają, każdego w dół wiodą, wystarczy z nimi trochę pobyć, a już jest się w ich śliskich objęciach.

Pełno ich szczególnie na masowych tzw. ziemskich imprezach, łatwo ich można wyczuć, to ci co od nich czuje się już tylko piekło i takie ich piekielne życie, choć materialnie może im się powodzić, lecz to akurat nie jest wskaźnikiem.

Wystarczy na Ziemi stworzyć deficyt np. pracy, a społeczeństwo będzie pod pręgierzem jej utraty, lecz taka metoda jest destrukcyjna dla całego narodu, choć niewolników na Ziemi nigdy nie brakuje, niewolników ciemności, tych na Ziemi zdecydowana jest większość, dotyczy całej populacji.

Lecz czasy dominacji ciemności na Ziemi przeminęły bezpowrotnie i dłużej już tak nie będzie!

Wszyscy ciemni są obecnie rozliczani, a całe pole minowe jest zdetonowane, ofiary to rozumowcy, gdzie ideą jest tylko życie na Ziemi.

W tym wszystkim tkwią ludzkie duchy, którym trzeba trochę siły, aby im dać oparcie i wzmocnienie ich tęsknoty prawdziwej do Stwórcy. Oni na tle ciemności jaśnieją, lecz tu trzeba obecnie zdecydowanie podążać za mną Żywym Słowem, aby w ruinach ciemności nie zostać czymś spadającym przygniecionym.

Ale czujność wewnętrzna duchowa pozwoli ominąć wszelkie pułapki zastawione przez Lucyfera, w które wpada tylko rozum.

Ostatnie chwile na Ziemi na zmiany, potem będzie coraz trudniej i można przy wzlocie odnieść cięższe rany, więc już nie traćcie czasu ziemskiego, bo on was wytraci na zawsze.

wrz 15 2008 PUSTE PUDŁA
Komentarze: 0

PUSTE PUDŁA

223.

To ziemscy ludzie, którzy chodząc po Ziemi nie są świadomi, że są duchowi.

Będąc tak mocno zajęci ziemskim zapomnieli skąd wyszli i dokąd mają powrócić, po tak zwanej ziemskiej śmierci.

Pomarańcza dojrzewa na drzewie, potem zostanie zerwana i zjedzona lub się zepsuje. Chyba nie uważacie, że wy to taka ziemska pomarańcza, bez większej wartości w sobie?

Kiedy w was tęsknota do domu się odezwie?

Kiedy obudzi się w was pragnienie poszukiwania Stwórcy?

Dobrowolne i naturalne przypadki są niezmiernie rzadkie, tylko w wyniku wstrząsów, silnych przeżyć, tragedii osobistych, gdy stoicie na krawędzi, tylko tu istnieje szansa, że zaczniecie pytać i głębiej drążyć, gdy system obecnych wartości zostanie nagle zburzony.

Inaczej tkwiąc w ziemskim tzw. dobrobycie nic nie zrobicie, co najwyżej pogłębiacie stan swojego upadku w systemie szkolnictwa, jakiś kursów, czy przynależności do różnego rodzaju stowarzyszeń, związków, sekt, kościołów, itd. I słuchając, bez własnej wewnętrznej oceny tylu niedorzeczności, bierzecie na siebie ciężar ziemskiej pozornej wiedzy o niczym, o zerowej i ujemnej wartości dla waszego ducha, i konieczności jego rzeczywistego rozwoju. I tak na tej Ziemi sprzedają wam tanie rozumowe poglądy, które jak ci, co wam to przekazują są bardzo daleko od Prawdy.

U schyłku ziemskiego życia lub zaraz po waszej śmierci, okazuje się, że takie życie nie przyniosło wam żadnej duchowej korzyści, a czas wam darowany spędziliście gromadząc ziemskie lub tylko ziemskim się zajmowaliście i nic z tego nie możecie zabrać ze sobą.

I tak u progu dalszego życia stoicie ubodzy, głusi i ślepi, poznając swój błąd, lecz czas nauki zmarnowany, a przed wami nowy świat, w którym nie potraficie się poruszać i odnosicie w nim porażki, doznajecie bólu i koszmaru, przed wami wszystko, co źle uczyniliście na Ziemi, zaczyna się dziać w żywy sposób.

Ile dalibyście wtedy, aby na Ziemi duchowym wartościom się mocniej poświęcić, ale gdy znów byliście na Ziemi, po raz kolejny pieniądz i tylko pogoń za ziemskim.

I błędne koło przed wami, które zakończy się wtedy, gdy tą część późniejszego stworzenia rozkład dopadnie jako naturalny stan rzeczy, a wraz z materią rozłoży się wszystko, co w niej utkwiło, tak jak wy ziemscy ludzie.

Sąd Ostateczny przerywa leniwe trwanie duchowe na Ziemi, mocno wokół wszystko się trzęsie i rozkłada, są ofiary, jest ich coraz więcej, aż wszystko się oczyści.

Zostaną oczyszczeni, czyli ci co podążają ku Światłu i znają prawa Boże. Proces oczyszczania trwa, a jego skutki widoczne.

Ciemni gromadzą się w niebezpiecznych miejscach i te miejsca ulegają zniszczeniu.

Jaśni miejsc tych unikają, są ostrzegani i na swej duchowej drodze podążają dalej, spotkają nauczyciela, który na duchowej drodze ich wspomoże, aby nie zostali pogrzebani wraz z rozkładającą się materią.

Do pustych pudeł nie przemawiam, a tych jest większość. Przemawiam do prawdziwych ludzi, którzy będąc duchowymi mogą się nazywać człowiekiem.

wrz 13 2008 MEDYCYNA NATURALNA
Komentarze: 0

MEDYCYNA NATURALNA

222.

Leczenie, uzdrawianie prawdziwą siłą ludzkich duchów, jest zawarte w Bożych prawach i przez powołanych, w tym celu wybranych, realizowane na tej Ziemi. Każdy inny ziemski człowiek może i musi współpracować z tymi powołanymi, aby mógł w pełni rozwinąć ziemskie środki i narzędzia, którego celem jest pomoc wszystkim potrzebującym.

Jeżeli ludzie powołani do leczenia, uzdrawiania nie zostają przyjmowani przez tzw. świat medycyny naukowej, to nigdy medycyna naukowa nie osiągnie swoich właściwych zdolności, czyli przynoszenie ludziom ulgi w cierpieniach, w likwidacji wielu chorób, itp.

Świat medycyny naukowej musi działać pod kierunkiem ludzi obdarzonych łaską uzdrawiania i posiadających poznanie Bożych praw w stworzeniu, i wtedy współpraca przyniesie właściwe owoce, które przy obecnym stanie grobowej medycyny naukowej, pomogą tak, że ze zdziwieniem po operacjach pacjenci będą padać na kolana i w głębokiej modlitwie dziękować Stwórcy za wyleczenie.

Przede wszystkim trzeba rozwinąć system profilaktyki, który zapobiegnie rozwojowi wielu chorób jakże skutecznie, szczególnie, gdy poznacie ludzie przyczyny chorób ciała i je zlikwidujecie.

Podstawowe informacje jak żyć zdrowo macie zawarte w Przesłaniu Graala »W ŚWIETLE PRAWDY«, Abd-ru-shina, tam szukajcie, lecz niczego nie znajdziecie, gdy poważnie i z otwartym sercem nie będziecie szukać wytrwale i systematycznie.

Cóż, na dziś wam wystarczy, drogę macie wskazaną, chcący zdrowia już go odnajdzie, inny nic nie znajdzie. Bądźcie więc uważni w swych poszukiwaniach w Przesłaniu Graala.