PUŁAPKI CIEMNOŚCI
Komentarze: 0
PUŁAPKI CIEMNOŚCI
224.
Gęsto na Ziemi na ludzkie duchy zastawione, wyglądają jak pola minowe. I gdy ziemski człowiek rozumem w życiu tylko się kieruje, to rozbraja minę za miną, sam na nie wstępuje.
Ile wybuchów min przeżyje, za każdym razem tak mocnego dostaje uszczerbku, że praktycznie nie żyje.
Współczesny żywy saper, który zamiast narzędzi używa ziemskiego ciała do rozbrajania pola minowego.
Cokolwiek w swoim ziemskim życiu wykonuje wchodzi na pole minowe i ziemskim rozumem decyzję podejmuje, a mina pod nim eksploduje. Jeden raz, mina rozbrojona, a on mocno uszkodzony i potem wiedzie życie inwalidy, mocno ogłuszony, często pozbawiony wzroku, a ból zagłusza zdolność odczuwania, jest ziemskim kaleką.
Lecz dalej wiedzie życie rozumowego sapera, a kolejna spotkana mina pozbawia go wszystkiego.
I tak saperzy rozumowego życia błądzą po polach minowych całe wieki, które pozakładał im Lucyfer ciemny, to pułapki rozumowego życia skierowanego na materię tylko.
Jedyną ucieczką od takiego saperskiego życia, to obudzenie swojego ducha, który w naturalny sposób poprzez uczucia wyłapie każdą lucyferską minę i przejdzie ziemskie pole minowe zachowując ciało sprawne, nieuszkodzone. Duch w ten sposób uwolni się od pułapki rozumowego życia ziemskiego, wzmocni się poprzez osobiste przeżycia i osiągnie poznanie, że pułapki lucyferskie to płaskie, niskie, ciemne zabawy, w które pogrążyli się ziemianie i w odurzeniu narkotycznym, jak niewolnicy tkwią w nim od wielu już wieków. I jak zawsze uzależniony wszystkim mówi; że on już nie bierze.
Cóż, sam nałóg wcześniej czy później zabija uszkadzając ziemskie ciało, a rozum obciąża się psychicznie, gubi się w doznaniach, nie potrafi niczego, co do niego płynie pojąć.
Tak destrukcyjnie szybko się stacza, pozostając pożywką dla ciemności, stając się samowolną ofiarą szybko zanika, cierpiąc przy tym niewymowne męki.
Taki jest obraz życia współczesnego ziemskiego człowieka, a na ziemski sposób widzenia to chodząca do pracy osoba, z rodziną, odwiedza w niedzielę Kościół lub większy sklep. Zwany letnim, który nic więcej nie chce, to osobnik martwy za ziemskiego życia, to saper po miny wybuchu pod jego stopami.
Należy dodać do nich jeszcze duchowych zbrodniarzy, którzy zawodowo służą ciemnościom i robią to celowo, to ci co karmią się każdą ziemską padliną materialną i nigdy swej żądzy nie zaspokajają, każdego w dół wiodą, wystarczy z nimi trochę pobyć, a już jest się w ich śliskich objęciach.
Pełno ich szczególnie na masowych tzw. ziemskich imprezach, łatwo ich można wyczuć, to ci co od nich czuje się już tylko piekło i takie ich piekielne życie, choć materialnie może im się powodzić, lecz to akurat nie jest wskaźnikiem.
Wystarczy na Ziemi stworzyć deficyt np. pracy, a społeczeństwo będzie pod pręgierzem jej utraty, lecz taka metoda jest destrukcyjna dla całego narodu, choć niewolników na Ziemi nigdy nie brakuje, niewolników ciemności, tych na Ziemi zdecydowana jest większość, dotyczy całej populacji.
Lecz czasy dominacji ciemności na Ziemi przeminęły bezpowrotnie i dłużej już tak nie będzie!
Wszyscy ciemni są obecnie rozliczani, a całe pole minowe jest zdetonowane, ofiary to rozumowcy, gdzie ideą jest tylko życie na Ziemi.
W tym wszystkim tkwią ludzkie duchy, którym trzeba trochę siły, aby im dać oparcie i wzmocnienie ich tęsknoty prawdziwej do Stwórcy. Oni na tle ciemności jaśnieją, lecz tu trzeba obecnie zdecydowanie podążać za mną Żywym Słowem, aby w ruinach ciemności nie zostać czymś spadającym przygniecionym.
Ale czujność wewnętrzna duchowa pozwoli ominąć wszelkie pułapki zastawione przez Lucyfera, w które wpada tylko rozum.
Ostatnie chwile na Ziemi na zmiany, potem będzie coraz trudniej i można przy wzlocie odnieść cięższe rany, więc już nie traćcie czasu ziemskiego, bo on was wytraci na zawsze.
Dodaj komentarz