Archiwum czerwiec 2008, strona 3


cze 15 2008 JAKŻE ŚWIAT WSPANIAŁY...!
Komentarze: 0

JAKŻE ŚWIAT WSPANIAŁY...!

135.

Jakże świat wspaniały, gdy jest wspierany dobrymi czynami, słowami i myślami ludzkich duchów tu na Ziemi przebywającymi, aby oddać swym bytem całym cześć i chwałę Stwórcy Jedynemu!

Wtedy wszystko jest wspierane tak jak kiedyś i tak jest to chciane, lecz obecnie, kto tak postępuje, kto wolę Stwórcy odszukuje i realizuje?

Obecnie na ziemi nikt, może paru, czy ty czytelniku, słuchaczu tego Słowa wiesz w ogóle, o czym mowa?

Każdy przeforsuje swoją wolę, a najważniejszą jest Wola Boża, ona większa i dobrze ludzkiemu duchowi dzieje się na ziemi, gdy zna i podporządkuje się całkowicie Woli Pana, Woli Bożej, żyjąc w niej w pokorze.

Wtedy dachówki na głowę już nie spadają, gdyż ludzkie duchy woli Bożej słuchają i według niej postępują ze swojego wnętrza.

Bożymi prawami się podpierają codziennie i bogate żniwo zbierają stając się jaśniejsi.

Boże prawa przenikają wszystko, tylko podporządkowanie im się należyte daje wsparcie, a co w nich nie współbrzmi jest niszczone i usuwane, co w wyraźny sposób coraz mocniej każdemu rzuca się w oczy.

Coraz więcej na światło wychodzi tragicznych zdarzeń, sytuacji tak pojedynczych ludzi czy ich zbiorowisk, a przecież to dopiero jest wszystkiego początek. Biorą w tym wszystkim ludzkie duchy nieprzypadkowo udział, to ich kara, skutek zwrotny ich złych myśli, czynów i słów, które od nich wcześniej wyszły, a które do nich wracają, wrócić muszą, bo tak działają Boże prawa, zawsze sprawiedliwie karzą lub nagradzają, oddając to, co zasiano wcześniej. Lecz ludzie na Ziemi nie pamiętają swoich czynów z całego bytu, które obecnie do nich wracają w skutku zwrotnym, niewiedza, brak informacji na ten temat ludzkich duchów nie zmieni Bożych praw.

W czasach ostatecznych, w których wszystko się dokona jest obecnie ludzkość i każdy swą odpłatę otrzyma na swoje indywidualne konto!

Wiara i wyznanie nie ma żadnego znaczenia, a że całe wieki i czas obecny spędzacie niewłaściwie, to już teraz się musicie rozliczyć, ze wszystkiego, co zrobiliście i robicie.

Ze zdziwieniem zobaczycie jak pewnego dnia staniecie przed skutkami własnych wcześniejszych wyborów, myślicie, że były dobre, a skutki zwrotne wam pokażą jak wybieraliście i czy szkodziliście swym wyborem bliźnim.

Bliźnim szkodziliście w większości, to teraz te rany, które zrobiliście na waszych duszach i fizycznych ciałach się przejawią z całą surowością wzmocnione Bożą sprawiedliwością!

Nie słuchacie i nie słuchaliście Bożego prawa od wielu wieków, to puka do każdego z was dzień rozliczenia się, baczcie, aby tego dnia być czujnym, zawalczycie o swój cały byt. Większość z was zginie, bo nic nie robicie, aby się uratować, ten, który się uratuje będzie z wyczerpania głęboko wzdychać i w pokorze padnie na kolana przed swym Bogiem.

Obecnie odwiedzam was ludzie w waszych ziemskich domach osobiście, rozmawiam z niektórymi i ogólnie, chwilowo jesteście żywsi, radośniejsi, lecz Słowa nie poznajecie, a przecież ratunek jest w Słowie.

A gdzie wasza czujność, przecież przyjdę do was tylko raz?!

Cóż, wiedziałem, że tak będzie i tych kilku znajdę na tej Ziemi, a resztę Boże prawa rozliczą skutecznie!

Budźcie się ludzie już czas, ostatnia chwila, czyż nie widzicie, że ogień, woda, ziemia i powietrze to wierni słudzy, żywioły służą Bogu nie wam, a teraz rozliczają, są narzędziem i działają oczyszczając Ziemię z tych wszystkich, którzy wybrali za swego pana swój rozum, który służy ciemnościom, Lucyferowi.

Zarazy, choroby, katastrofy i klęski żywiołowe, to coraz mocniejszy przejaw waszej kary za wcześniejsze wybory.

Zapytacie w sytuacji krytycznej: A gdzie pomoc?

Przypomnicie sobie imię właściwego Pana!

A ja pytam: Czemu wcześniej i jeszcze teraz się nie nawrócicie?

Już jesteście zbyt leniwi, a to wasza wina!

Jak znajdziecie Słowo Boże na tej Ziemi, to Go mocno złapcie i przytrzymajcie sobie z całej siły, jedyna pomoc, innej nie ma i nie będzie!

cze 14 2008 CZAS WYBORÓW
Komentarze: 0

CZAS WYBORÓW

134.

Po raz kolejny w ziemski sposób wybieracie swoich przedstawicieli do parlamentu i jak zwykle ze swego mózgu przedniego, z rozumu korzystacie, który jak już wiecie doskonale służy Lucyferowi, a nie Bogu.

Tacy jesteście jak wasze wybory, dużo zamieszania sama słoma i plewy.

Nikt nie wspomniał podczas wyborów o tym, czego ludziom potrzeba, aby służyć Bogu, zapominacie o Najwyższym to nie przywołujcie Pana wtedy, gdy wasz wybór znów zawiedzie, a tak szybko się stanie.

Władza prawdziwa pochodzi ze Światła i tylko słuchanie praw Bożych, Woli Stwórcy może rozświetlić kraj, a potem całą Ziemię, bierzcie przykład z natury, która prawami Stwórcy żyła, żyje i żyć będzie nawet wtedy, gdy wy już istnieć nie będziecie.

Wybieracie leniwych samych, myśląc, że oni za was wykonają taką pracę, aby wam się lepiej żyło, szybko zobaczycie, że po raz kolejny interes partyjny tzw. »kolesiów« przeważy szalę nad interesem społecznym, władza jest taka, jaki jej lud, lud obecnie jest mocno związany z władzą rozumu i taka sama władza.

Oddaliście władzę nad sobą samym ciemnościom i to, na co dzień się przejawia.

Nigdy nie chcieliście od wielu wieków postępować tak jak żąda tego od was Bóg i Jego prawa, a w swoich dokumentach macie czelność powoływać się na pomoc Najwyższego w waszych ziemskich przekrętach.

Spodziewacie się, że Stwórca będzie stał za wami w waszych przekrętach i nieczystej władzy na waszych ziemskich prawach przez rozum wydumanych, gdzie przepisy się wzajemnie wykluczają i zaprzeczają, wasze prawo jest tak skomplikowane, że nie ma obecnie nikogo, aby się w tym połapał.

Tak rządzony Naród, na takiej podstawie coraz mocniej służy ciemnościom i nie ważcie się powoływać, i prosić w tej sytuacji Stwórcę o wsparcie!

Owszem szybko się przekonacie na sobie, że ta władza jak i poprzednie szkodzą wam i same sobie.

Dostaliście od Stwórcy prawa Boże i Przykazania od Abd-ru-shina, Syna Człowieczego, to jest Wola, czego od was Stwórca żąda, a jak wiecie nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności za jego przestrzeganie.

Lecz wy praw Bożych i Przykazań nie znacie, a te kościelne są dalekie od Prawdy wszelkiej, zostały zinterpretowane i zmienione przez człowieka tak jak to jemu odpowiada, a nie tak jak dostaliście je w czysty sposób z góry.

Naród, który nie opiera się na Bożych prawach, sam stacza się do piekła, a zanik w historii świata wielu narodów już mieliście.

Jeżeli nie będziecie budować siebie, swojego otoczenia na prawdziwych i mocnych fundamentach, to po raz kolejny burze i wichury z wodą, i ziemią pokażą wam, że w oczach Stwórcy nie istniejecie, znów chcecie się przekonać.

Małżeństwo wasze z rozsądku z ciemnościami skończy się na dole samym, lecz to wasz wybór i to wasze cierpienie, i to wasza śmierć.

Cóż, wybory macie za sobą czekajcie teraz na nagrodę, a będzie taka, jaki wasz wybór dokonany.

Dla tych, którzy nie wybierali i którzy w nic nie wierzą ani w żadne zmiany, nie mam innych słów oprócz tych, co są wyżej, oni też już wybrali.

Obojętność to bardzo niedobra cecha.

cze 14 2008 HAŃBA!
Komentarze: 0

HAŃBA!

133.

Hańbę ludzie nałożyliście na siebie odrzucając Miłość Pana, Boga w osobie Jezusa Chrystusa krzyżując Go na krzyżu!

Upadliście tak nisko, że ze śmierci zrobiliście pośmiewisko i jako podstawę swojej obecnej religii uczyniliście!

Mordując Żywe Słowo ~ 2000 lat temu, niczego nie nauczyliście się, gdyż Słowo Pana przekręciliście, zmieniliście, zdeformowaliście swoim rozumem i tak używając zdeformowanego słowa odrzuciliście je od siebie, a używając je w swojej religii krzyżujecie Jezusa Chrystusa codziennie!

Ale dziś z woli mojego Ojca, a waszego Pana i Boga przerywam ów fałszywy pogląd, dogmat nielogiczny Kościoła i powiadam wam, że śmierć Syna Bożego była odrzuceniem Słowa Pana przez ludzi, tak jak to się dzieje obecnie, a ukrzyżowanie to jawne morderstwo, bójcie się ludzie, bo pomsta za to was przygniecie całkowicie!

Każdy, kto niesie stygmaty, jest tym, który w jakiś sposób brał udział w śmierci wysłańca Bożego i tylko odczynienie może uwolnić od cierpień naznaczonego cieniem swego haniebnego uczynku wobec Jezusa Chrystusa, a to wymaga logicznego, zdrowego i pełni miłości podejścia do takiego cierpienia.

W dzisiejszych czasach macie szansę na poprawę, na uwolnienie się od fałszywych poglądów, które tak chętnie przyjmujecie, albo bardzo szybko runiecie wraz z tymi, którzy wam te poglądy w jakiejkolwiek formie podają, pisemnie, słownie i obrazowo, każdy w tym łańcuchu ponosi odpowiedzialność, »że nie wiedział« nikogo nie zwalnia.

Obecnie ponownie macie ludzie podane Słowo prawdziwe w formie dla was najlepszej: Przesłanie Graala »W ŚWIETLE PRAWDY« Syna Człowieczego, Abd-ru-shina to Wola Boża, Duch Święty wzór wszelki dla was, korzystajcie gorliwie z każdego Słowa, bo kończy się dla was czas na zmianę jakichkolwiek waszych zapatrywań czy postępowań.

Ja, Syn Boży żywo do was przemawiam prostymi słowami, tak abyście wreszcie Prawdę mojego Ojca, a waszego Boga przyjęli przez zrozumienie i czynem wprowadzili w życie, i tak Słowo ożywicie w sobie.

W ten sposób nieprzychylną kartę swojego losu odmieniacie, jeżeli tak nie uczynicie Sodoma i Gomora przed wami!

Jak macie odwagę czekać na te wydarzenia, to już one się odbywają, natura, która jest posłuszna Bogu Ojcu wam się codziennie mocno przeciwstawia, aż złamie wasz tępy i nielogiczny opór, albo się podporządkujecie, albo zginiecie, wybór wasz, a czasu nie ma!

Kto właściwie myśli i wyciąga ze wszystkiego wnioski sprawdzi, że Imanuel, Syn Boga Ojca w swoich Słowach jasno przewidział waszą obecną sytuację, która jest znakiem waszego końca, waszego upadku, który na waszych oczach się dokonuje codziennie.

Ostrzeżenia nie docierają do was, to ból i rozpacz otworzy wam oczy, lecz dla większości czas przebudzenia i zmian na lepsze minął bezpowrotnie, dzieje się to, czego sobie sami życzycie nawet to, co wam się wydaje takie okropne.

Przypowieści z Księgi Objawień Biblijnych o Noe znacie, a jak nie to możecie sięgnąć, zapytacie; po co? Po to, aby nie utonąć!

Dziecko, które nie słucha ostrzeżeń swojego ojca i matki na ziemi źle kończy, i cierpi, a człowiek, który nie słucha swego Boga, jest zatracony na wieki, w jego domu Śmierć gości i zagląda mu w oczy.

Nie znam z was ani jednego, którego Śmierć wkrótce nie odwiedzi!

W takich czasach, do których ból i cierpienie swym chceniem sami włożyliście jest również dla was pomoc, pomoc w Słowie Pana, które zawsze w swej miłości pomaga.

W moich słowach macie wsparcie, unikniecie pułapek ciemności jak się na Prawdę otworzycie w całości.

Badajcie, sprawdzajcie i bądźcie czujni, bo zamiast listonosza z listem poleconym lub z rentą zobaczycie przerażenie zaglądające w wasze oczy.

To nie Urząd Skarbowy, nie Policja czy Straż Miejska lub inne służby specjalne, to Prawda, która w swoim Świetle ukaże was takimi, jakimi jesteście, baczcie abyście w tej chwili byli czyści, czego wam z całego mojego serca życzę.

A jak nie wiecie, co macie robić, to w Słowie Pana znajdziecie odpowiedź, ale tylko, gdy mocno i poważnie tego chcecie.

cze 13 2008 CI, CO ZMIANY ZAUWAŻAJĄ WYGRYWAJĄ SAMI...
Komentarze: 0

CI, CO ZMIANY ZAUWAŻAJĄ WYGRYWAJĄ SAMI ZE SOBĄ O WŁASNE ŻYCIE!

132.

Ciągłe zmiany, wokół ruch i życie oznaczają, skrzydeł do lotu dodają, gdy obserwator je bada uważnie i wyciąga wnioski.

W Bożych prawach jest prostota, niezmienność, jasność i logika, kto już raz je pozna ten drogę do domu w nich rozpozna.

Siedzą ludzie wiele lat na ziemi w ziemskich ciałach i nie widzą, że są w więzieniu, ludzkie duchy w ziemskich ciałach zamurowani od wielu wieków.

I więzieniem nazywają szczyt wszystkiego, co już osiągnęli, wciąż budują swoją celę i ją ziemsko ulepszają, starą pryczę na łóżko wodne zamieniają.

Przeróbek wiele jaszcze w swym wiezieniu mają, lecz nigdy z tego więzienia się nie wyzwalają, naczelnik ich mózg przedni mówi; że poza więzieniem już nic nie ma, bo widok za okien sięga na plac więzienny.

Smutny los skazańców, wydali wyrok na siebie samych i czekają biernie na to, co ich czeka, a przed nimi śniadanie, obiad i kolacja, na zakończenie dnia noc ich czeka, lecz ta to już jest ich ostatnia, gdyż zapomnieli jak prawdziwy świat wygląda.

W celach swych się starzeją i po ziemskiej śmierci dalej w celach swojej śmierci siedzą.

Nigdy nie wierzyli, że coś dalej jest poza więziennym deptakiem, pomimo wielu doniesień od tych, co przychodzili i co wychodzili. Ci, co mieli marzenia uciekli z więzienia własnych ograniczeń, choć zajęło to im czasu wiele, lecz wolność wewnętrzna nie zna ceny, wy ludzie płacicie cenę za własne ograniczenia, bo nie wierzycie, nie widzicie, nie słyszycie i nie czujecie!

Dlaczego? Bo nie badacie i nie sprawdzacie sami, uwierzyliście, że jesteście więźniami, tak wam powiedziano i tak już pozostało.

Nie chcecie zmian, bo kto dla was będzie gotował i gdzie na noc się położycie?

Tak wygodnie jest w swej własnej celi i niekiedy w swej niedoli macie towarzysza.

Czyż nie śmiesznie to wygląda, właśnie taka jest dziś dla was ziemia i materia, więzienie waszych »nowych« możliwości, lecz zawsze związane z materią, wyżej nie chce już wam się podskoczyć.

Wyrok wydał na was mózg przedni, rozum, który słucha, słuchał podszeptów ciemności, wasz adwokat to Lucyfer, wiadomo wyrok wam nigdy się nie skończy.

I tak ludzkość od wielu wieków, od tysiącleci trzyma się swej więziennej kolonii na ziemi, mając socjal, pracę, rodzinę i wiele, wiele innych rzeczy, lecz dalej są w więzieniu własnych rozumowych ograniczeń.

Nawet religie i kościoły zapewniły im kaplicę, lecz dalej są w więzieniu własnych ograniczeń.

Cóż, ten kto o samym sobie niczego nie wie, zasługuje na wiecznie potępienie ze względu na własny dobrowolny wybór, takim pomóc trudno, a bez ich chcenia wydostania się z za murów ziemskich ograniczeń, jest to niemożliwe.

Wyją w nocy psy, szakale i hieny cmentarne, zapowiadają kolejne dni coraz bardziej marne, ich wycie nieżywych nie rusza już wcale, przywykli do tego swojego marnego życia, wręcz do krat swoich przywarli trzymając byt swój we własnych rękach, nawet odcisków dostali.

Więzienie odchodzi w zapomnienie wraz z siedzącymi w nich już nie ludźmi i tak jak na cmentarzu usłyszą, gdy przyjdzie ten czas, który ich będzie do Sądu budził, a pukanie z sąsiednich cel do was już dochodzi, jutro wy powstaniecie z martwych i zostaniecie osądzeni!

cze 12 2008 ZNOWU POMOC...!
Komentarze: 0

ZNOWU POMOC...!

131.

Znowu pomoc dla Ziemi nowa się rozpoczyna, ponieważ zawinili ludzie, a nie Ziemia!

Ziemia obecnie strząśnie ze swojej powierzchni wszystkie ciemne męty, posłuży się w tym celu istotami żywiołów swoich wzmocnionych Bożą ręką.

Tylko Istotni mali i wielcy współbrzmią w woli Bożej, więc pomagają Ziemi się przemienić.

Niechaj Ziemia dźwignie się do sfery jaśniejszej, aby sama mogła ominąć lej rozkładu i służyć ludzkim duchom po wyzwoleniu jako Światła baza, która w dziękczynnym pokłonie przed swym Bogiem i Panem osiągnie Prawdy poznanie, i w głębokim jej przeżyciu odda zwrotne otrzymane promieniowanie!

Ludzie przestali duchowo przeżywać i w ten sposób przestali się właściwie odżywiać, szkodząc sobie i innym, to rana, którą należy opatrzyć przez oczyszczenie i szybkie obecnie pod wpływem Światła zagojenie.

Niechaj harmonia zagości na Ziemi wśród ludzkich duchów i aby tak się stało czas podnieść Ziemię bliżej Światła, nadając jej więcej ruchu tak, aby ciemni powypadali na orbitę swojej zagłady.

Po raz kolejny Stwórca ingeruje na Ziemi poprzez swojego wysłańca, który ma wystarczającą Siłę, aby wspomóc tych, którzy mają dobro i chcenie do duchowego wzlotu.

Bez tej pomocy zginęlibyście ludzie całkowicie poświęcając się jako ciemni słudzy, rozumowe życie w materii bez duchowej równowagi to służba w lucyferskiej martwej armii, która teraz zostanie zniszczona i usunięta z Ziemi, zegar bomby tyka, a czas mija na Ziemi w sposób nieuchronny.

Kto pytam, wytrzyma narastające ciśnienie Światła, które na tej Ziemi wzmaga się obecnie?

Jeżeli nie możecie patrzeć na słoneczne światło nosząc ciemne okulary, to Światło Boskie ostatecznie was porazi, a wy nawet tego nie zauważycie, lecz skutek się na was szybko przejawi, ze zdziwieniem to zarejestrujecie swymi ospałymi zmysłami.

Co do szczegółów odsyłam do podawanych informacji, codziennie się już to przejawia.

Cóż, procesy zachodzące w boskim promieniowaniu szybko się przejawiają i przenikają równocześnie wszystko, same działanie niewidoczne, choć jest wyczuwalne, lecz skutki widoczne.

Jeżeli czujny duch ludzki uchwyci się mocno tych promieniowań i posłużą mu one do wzlotu duchowego, właściwego rozwoju, to ograniczenia, bariery wszelkie, szybko i wszystkie pokona, lecz gdy się zatrzyma to padnie i zasadniczo już nie wstanie.

Raz i tylko raz jest dana łaska szybkiego wzlotu, gdy jest niewykorzystana staje się waszą klątwą.

Ze Stwórcy nie można drwić, czy mówić »nie wierzę«, gdyż prawo zawarte w Bożym Słowie działa od was niezależnie!

Siła płynie przez stworzenie cały czas, albo ją wykorzystacie w odpowiednim momencie do wzlotu lub do upadku, stanu pośredniego nie ma.

Obecnie wszystko wzmocnione wymaga wielkiej czujności, gdyż następny wasz krok i lecicie w przepaść ciemności!

Większość na tej Ziemi w nic, co pochodzi z góry nie wierzy, bo nigdy nie wierzyła, więc nawet ostrzeżeń i znaków mówiących o niewłaściwym życiu nie zauważy, lecz bądźcie pewni, że smażenie we własnym piekle odczujecie na pewno!

Ci z czujnym duchem na Ziemi obecnym niech wszystko podporządkują swoim wewnętrznym odczuciom!

Pomoc i oparcie zawsze było i będzie w Stwórcy w każdej chwili, lecz co zatrzyma ciężki głaz, który leci już w przepaść wiele ziemskich lat?

Większość ludzi są ciężcy jak kamienie, pozbawiliście się służby Światłu, a nabyliście ciemne znamię, łatwo was rozróżnić po waszym koszu promieniowań, a tylko ono decyduje dalej o was.

Samochód, mieszkanie, pieniądze czy inne środki źle wykorzystane to dla ducha kamienie, a tak to teraz na Ziemi całej wygląda, lecz strach i przerażenie szybko bilans waszego życia dokona.

Trudno do was kierować te słowa wiedząc, że one was już nie przekonają, że wy zostaniecie przy swoimi, wolicie upaść niż się podnieść i wzlecieć, gdyby w waszym gronie znalazł się tęskniący do Światła to niech szybko złapie się rzuconego mu koła ratunkowego w postaci Słowa, a pomoc szybciej niż myśli do niego przybędzie, aby pomóc wydostać mu się z bagna ciemności.

Dalej będę budził tylko tych, co otworzą oczy i obudzeni podążą dalej sami do Światła, inni niech podążają swoimi drogami, gdzie za rogatkami diabeł mówi dobranoc i śpi się snem kamiennym, tu macie komfort życia mówiąc; »że was nic nie rusza«.

Lecz teraz obudzę wszystkich na tej Ziemi, zmartwychwstanie do życia lub do sądu czeka każdego, ono już się zaczęło i trwa, prawo Boże na was się spełnia czy chcecie czy nie, nie ma żadnego znaczenia!

Słychać głośne: »biada wam!«, a dalej: »dokonało się!«