Archiwum maj 2008, strona 6


maj 03 2008 PANIE, TYŚ MI NAJMILSZY...
Komentarze: 0

PANIE, TYŚ MI NAJMILSZY...

90.

Panie, Tyś mi najmilszy i najbliższy zarazem tu na ziemi, Tyś mi Bogiem i Ojcem na zawsze, na wieki, przez wieczność całą! Do Ciebie Panie codziennie wznoszę wzrok swój i modlitwy, wsłuchując się w uczucia swoje coraz mocniej. Uczę się Panie poznawać mowę Twoją w stworzeniu i rozpoznawać znaki wskazując mi do Ciebie drogę.

Wieloma fałszywymi drogami ludzie podążają naprzeciw swojej zgubie, nieliczni wsłuchują się w swoje wnętrza i uczucia, wyciągając jasne wnioski, podążając dalej za nimi konsekwentnie.

Cóż z tego, że lżej się ludziom żyje na ziemi, jeżeli to lenistwo duchowe się zowie. Nie potrafią już ludzie podążać do Światła sami, narzędzia ich ciała ziemskie rozumowo w ślepe zaułki życia codziennego powpadały.

Kulturą obecną ich życia można nazwać wyjałowioną glebą, która straciła dar rodzenia obfitych plonów, dobrych owoców, wszędzie osty, kaktusy, a wśród nich pełzają strażnicy ciemności - myśli syczące jak węże i skorpiony atakując wszystko, co ma naturę jaśniejszą.

Upadli już nie ludzie codziennie rozgrywają ciemny scenariusz przed swoim ciemnym panem zwanym Lucyferem, który umiejscowił się w ich uszkodzonym przez nadmierny rozwój przednim mózgu, który proponuje i wzmacnia codziennie niskie, puste, leniwe myśli, które kreują współczesnego manekina, wytwór cywilizacji technicznej.

Czemu Panie ludzie w ciemnościach siedzą od wieków na tej ziemi i niżej, wciąż niżej upadają? Słowa Twojego Panie nie chcą znać i nie znają! Przecież Panie Twoje Słowo jak wicher odsłania Prawdę i jak błyskawica powoduje oświecenie!

Przeżywanie Słowa Panie Twojego, to otwarcie się na Twoją Siłę, to uzdrowienie i poderwanie się w Świetle na nogi, aby czynem przemierzać chciane Panie przez Ciebie światłe drogi, które radość poznawania płynącą od Ciebie Panie Miłości dają i codziennie czynem radosnym duch ludzki daje świadectwo Prawdy, że według Panie Twoich Bożych praw tu na ziemi żyje, oddając Tobie Panie cześć i chwałę za łaskę bycia, za życie darowane.

Duch ludzki lśni jak diament, gdy współbrzmi w Miłości i Woli Bożej, świeci jak latarnia wskazując Słowem innym drogę poprzez wędrówkę z krainy cieni i cierni do sfer jaśniejszych, do domu, raju duchowego, który wokół was już może jaśnieć tu na ziemi jako namacalny dowód wielkości mojego Ojca, Boga, naszego Pana od wieczności na wieki, na zawsze!

maj 02 2008 PANIE NAJWYŻSZY...!
Komentarze: 0

PANIE NAJWYŻSZY...!

89.

Panie najwyższy, umiłowany, Tyś mi jedyny, nikogo innego nie mam na Ziemi, Tyś mi Ojcem na wieki wieków amen!

Każdego dnia w modlitwie oczy do Ciebie Ojcze zwrócone, wsłuchuję się w swoje wnętrze by odczuć, usłyszeć Twoją Ojcze mowę, która dodaje mi skrzydeł porannej zorzy o każdej porze, czy to dnia, czy to nocy.

Ubodzy Ojcze ci wszyscy, którzy modlitw do Ciebie nie rozwijają i odpowiedzi nie słyszą, nie widzą i nie odczuwają. Gdzie ich cechy ducha, które Ciebie Ojcze mają czujnie słuchać?

Ciemni na ziemi Ojcze się Ciebie wyrzekli i teraz w rozpaczy będą jęczeć, że zostali pozbawieni pracy duchowej nad sobą samym, piękne kwiaty bez pielęgnacji powiędły i zarosły je chwasty.

Pozbawili się ludzie ciepła miłości, w rozpaczy zaufali ciemności i zgubili w lenistwie swego ducha drogi do domu, duchowego raju. Oduczyli się Ciebie Ojcze słuchać, nie widzą wokół mowy Twojej Ojcze, którą przemawia całe otoczenie bardzo wyraźnie.

Dla tych, którzy postępują hardo i odważnie, ci, którzy w sercach swoich miłość do Ciebie Ojcze sobie zostawili, mam radosną nowinę: Syn Boży, Jezus Chrystus, poseł Miłości Ojca obecnie na ziemi swoją pracą wyzwala ludzkie duchy z krainy cieni, wskazując drogę do Światła Twoim Ojcze Słowem. Ci, którzy miłość w sercach do Ciebie Ojcze mają poprzez swoje wnętrze Go rozpoznają. Do Słowa przylgną i na Jego sile wzlecą do góry, z larw ziemskich powstaną bajecznie kolorowe motyle.

Rozwijajcie ludzie na ziemi w sile Światła swoje duchowe talenty ku czci i chwale swojego Pana, Boga jedynego, waszego Stwórcy!

Ci, co chcą inaczej, o nich nie myślę, zostawmy ich własnym myślom, ich słowa i czyny określają ich winy, a te ze smyczy spuszczone szybko ich dopadną poprzez Światło Sądu Ostatecznego do tego zmuszone.

Ziemia pozbawiona balastu ciemności niechaj oddycha wraz ze wszystkimi mieszkańcami Światłem Miłości, na swoim ziemskim gruncie obecnie Miłość gości.

Nowy przybysz robi inwentaryzację na ziemi zaglądając w każdy zakamarek duszy ludzi, a oni siłą Światła oświetleni wchodzą na drogę właściwą i jedyną ku Stwórcy, albo w niewymownej rozpaczy wspartej bólem i cierpieniem ulegają wiecznemu zatraceniu.

Sąd Boży ludzie nad wami systematycznie pracuje, nieuchronnie wyzwalając wciąż nowe fale tsunami i inne formując zagrożenia, czas ostrzeżeń jest bardzo krótki można powiedzieć, że już na zastanowienie czasu nie ma!

Ludzki duch mocno jest ściskany przez Światło, mózg przedni produkujący rozum odczuwa to najmocniej, objawy widoczne już na ludziach, w oczach strach, przerażenie, depresja, lęki, wręcz wewnętrzna panika.

Pamiętajcie ludzie; Pomsta zawsze należy do mojego Boga i Ojca, a odpłata dla was jest przelana już na wasze indywidualne konta!

maj 01 2008 ROZUM NIEUSTANNIE...
Komentarze: 0

ROZUM NIEUSTANNIE...

88.

Rozum nieustannie produkuje wątpliwości, jest w takim opłakanym stanie, trzeba dać mu równowagę, aby go naprawić. Równowaga z ducha swego pochodzi i zwie się odczuciami, które z miłości wypływają w całości. Wtedy wszystko żyje, gdy duch przyjmie, a rozum przetworzy w materię. Sam rozum bez ducha się psuje, brak mu odżywczej siły. W samej materii siły nie ma, ona bez ducha jest martwa.

Wszelkie inspiracje z wnętrza swojego, z ducha ożywionego czerpać należy, wtedy wszystko właściwie się rozwija. Duch ludzki odbiera to, co z wyżyn do niego płynie, mózg przedni produkuje rozum, czyli nadaje formę tego, co duch ludzki czuje. Gdy samego sobie mózg przedni pozostawi człowiek, ogarnie go rozum, który w materię ducha ściągnie i zamuruje go nie dając mu dojść do głosu, delikatnych odczuć, wewnętrznego głosu, sumienia swojego.

Czas świadomie dokonać naprawy na samym sobie, aby się nie stoczyć. Naprawa polega na całkowite otwarcie się na miłość, a to tylko zrobić można przy pomocy swojego ducha, zacząć go słuchać, odróżniać, co pochodzi z mózgu tylnego duchowego, a co z mózgu przedniego rozumowego.

Większa część ludzkości, w tym także ty słuchaczu tego Słowa, dokonała na sobie rozumowej ingerencji i stworzyła potwora, poprzez nadmiernie rozwinięty rozum. Konsekwencje szybko nastały, przykuwając się do materii stałeś się cięższy, a wszystkie ziemskie problemy jak grzyby po deszczu wokół ciebie wyrastały. Grzyby związane z zatrutymi myślami odciętymi od Światła. Wymienię parę gatunków; więzy rodzinne, brak logiczności, pokory, głupota, próżność i wiele innych.

Duch człowieka czerpiąc ze Światła przyjmuje siłę i podaje dalej, siła ożywia ziemskie ciało, wzmacnia, naprawia. Brak źródła, jego odcięcie powoduje zastój, martwotę i upadek.

I taka jest obecnie ziemska cywilizacja, martwa, odcięta przez rozum od siły, przez to zagubiona, idąca na stracenie jednoznacznie. Tłumy gubią jednostki, a jednostki dają się ściągać tłumom.

Tylko silne jednostki, pojedyncze ludzkie duchy mogą się wydostać, choć z trudem, z idących do rozkładu, niewolników wszystkiego co ziemskie, a zrobić to można tylko czerpiąc siłę ze Światła, z Miłości, ze Słowa Pana danego w łasce ludzkości.

Słowo wyjaśnia szukającym poważnie poznania Prawdy, wszystko w najdrobniejszych szczegółach, aby ludzki duch mógł się nawrócić i wejść na drogę do Światła.

Słowo Przesłania Graala »W ŚWIETLE PRAWDY«, Abd-ru-sina, Syna Człowieczego, Syna Boga Ojca jako Sprawiedliwość, Wola Boża daje nam drogę i wskazuje kierunek do domu, raju duchowego, czytelnik po tej drodze może ze swobodnym duchem podążać.

Nie ma innej obecnie drogi do Światła i czasu ziemskiego wciąż ubywa, a jesteście ludzie obecnie pod pręgierzem Sądu Ostatecznego, który jako skutek zwrotny na każdym ludzkim duchu na ziemi obecnie się odbywa.

Bądź czujny duchu ludzki i mocno pracuj nad sobą, abyś w ostatniej chwili nie dał się zgubić ciemnościom, Lucyferowi, którego twój rozum ziemski jest chętnym sługą.