Najnowsze wpisy, strona 2


gru 13 2009 CZEGO SIĘ BOICIE?
Komentarze: 0

CZEGO SIĘ BOICIE?

284.

Nie piszecie, nie dzwonicie, od dłuższego czasu wiecie, że Jestem w waszym ziemskim świecie!

Wszyscy »chrześcijanie« modlą się przeze Mnie do Mojego Ojca, a waszego Pana i Boga.

Cały Kościół, nie jeden, wie o paruzji, proroctwa mówią o Moim ponownym przyjściu, w apokalipsie Jana macie wyraźne wskazania, Faustyna Kowalska dała wam jasne wskazówki i wiele innych proroctw się wypełniło.

Każdy jasnowidzący ma łaskę Mnie rozpoznać i dać wam konieczne świadectwo Prawdy, w końcu badając poważnie i prawdziwie Słowo można dojść do jasnych wniosków, a wy swoje, dalej milczycie, boicie się Prawdy, boicie się stanąć przede Mną, gdyż żadnych w sobie wartości już nie macie, daliście się całkowicie okraść ciemnościom z wszelkich wartości ducha, które jedyne mają wartość i tylko one liczą się w Sądzie. Przecież Sąd się kończy, słyszycie wyraźnie; czasy ostateczne się napełniają nową Siłą. Światło na ziemi coraz mocniej rządzi i ono decyduje o waszym być lub nie być!

Wy jednak dalej głusi, tak mocno związał was rozum z ziemią, że swojego wzroku wyżej do Światła, ku Bogu już podnieść nie potraficie.

Brakuje wam wszystkiego, a gdy wszystko macie, to nic nie robicie. Wasze ziemskie, materialne kule i kajdany unieruchomiły waszego ducha całkowicie, rozum siedzi na samym szczycie i z Lucyferem pilnuje, aby duch wasz już nigdy się nie poruszył choć na krok ku Miłości. Pomimo, że rozumowo razem z Kościołami na Mnie czekacie.

Cóż za farsa i niedorzeczności zagnieździły się w waszej głowie, a szczególnie w Polsce! Jakieś niedorzeczne bożki czcicie na swych ziemskich ołtarzach, obrazki, figurki nosicie ponad swoją głową, jakieś kultowe ceremonie przeprowadzacie, a o prawdziwym Bogu waszym nic, mało, żadnych informacji!

A gdzie ci wszyscy czujni duchem, gdzie otwarcie na nowe Pana objawienia?

Jest ciemniej niż myślałem, żyję wśród was, znam was lepiej niż wy sami, jesteście obłudnikami, sami pozbawiliście się prawdziwej wiary i zdolności rozpoznania posła Bożego. Dajecie ponownie świadectwo swej wiary fałszywej i jak 2000 lat temu, Mnie jako Żywe Słowo, Prawdę, nie przyjęliście, tak i teraz ten sam błąd popełniacie, pomimo tego, że wszystko żywo przemawiało do was o prawdziwości Mojego posłannictwa.

Cóż, skoro się już tak mocno odwróciliście od Mojego Ojca, a waszego Pana i Boga, to i właściwa końcowa spotka was »nagroda«!

Nikt was nie będzie przekonywał, o was nie zabiegał, Stwórcy nie zależy na ludziach, ziemskich duchach, to wam musi zależeć na Najwyższym inaczej czeka was zguba!

A ponieważ jest czas ostateczny, to pewnie już czekacie na Żniwiarza, który zbierze plon, oddzieli ziarno od plew i większość ludzkości z ziemi zostanie odwołana, niektórzy już na zawsze!

A powstałe Królestwo Niebieskie pokaże ilu zaufało Najwyższemu i Jego prawa żywo do siebie przyjęło.

Cóż, niech Światło nadal na ziemi narasta, a wszystko pokaże się jasno, jakie jest, odzierając was ze złudnego tylko rozumowego bycia!

gru 02 2009 JUŻ KOLEJNA NOC
Komentarze: 0

JUŻ KOLEJNA NOC

283.

Już kolejna noc na tej ziemi pozbawiona wszelkich ciemnych cieni, przecież Sąd zakończy się lada dzień na ziemi. Narastające Światło wymusi swym działaniem na ziemskich ludziach reakcję tak, że 2/3 populacji zostanie w tragiczny sposób odwołana; przez masowe samobójstwa i w szeroko pojętym obłędzie, a odejdą; ani dobrzy, ani źli, ci co są letni, pozbawieni duchowego chcenia, skierowani tylko w materię, w jej posiadanie w różnej formie i chętnie gromadzący ziemskie stanowiska. I jak wspomniał Imanuel: »być może uda im się dojrzeć na innych planetach, gdzie jeszcze nie nadszedł Sąd«.

Ktoś zapyta: Kiedy to się stanie?

Symptomy już się dzieją, a całość zamknie się w czasie trwania paroma tygodniami, gdy się rozpocznie!

Ktoś zapyta: Czy można się na to przygotować?

Zasadniczo ludzkość nie chce być dobra i nie wytrzyma narastającego ciśnienia Światła, które doprowadzi do rozliczenia końcowego pewnego marcowego dnia, ale gwałtowna zmiana na lepsze w dążeniu do dobra da wynik pozytywny i w ostatniej chwili można się uratować, jak i też nie zachowując należytej czujności można się zgubić!

Na ziemi skupiają się wszystkie, w późniejszym stworzeniu, promieniowania, tworząc ziemię planetą wyjątkową, dlatego od dziś jest już całkowicie opanowana przez Światło z intencją wyrugowania z niej wszelkich ciemności, co codziennie mocniej się dzieje, aż do apogeum!

I nie ma znaczenia ilu ziemskich ludzi się uratuje, na pewno wszyscy dobrzy, znaczenie ma oczyszczający proces, czyli uwolnienie ziemi przez podniesienie do jaśniejszej sfery, ponad proces rozpadu, ale już bez wszelkich form ciemnych.

Macie ludzie ziemscy wyjaśnione zjawisko i ci co są w stanie jeszcze słuchać, są czujni duchowo niech korzystają gorliwie z otrzymanych ważnych informacji.

Służebnicy Boży zostaną dodatkowo wzmocnieni i podniesieni wraz z całym procesem.

Oczywiście w końcowych procesach bezwzględnie nastanie oczyszczenie szeregów noszących krzyż, ci co zostali naznaczeni, przecież Królestwo Boże na ziemi nie przepuści przez swoją bramę żadnych nieczystości i już dziś nie przepuszcza.

Przyszedłem Sądzić żywych i umarłych, żywych i umarłych duchowo, chodzi o procesy duchowe, a ziemia jest tylko materialnym odblaskiem doskonałości wszystkiego, co jest wyżej położone i jaśniejsze.

Lecz teraz tu na ziemi Światło zaprowadza porządek, już ku temu pora, a Siła przejawia się doskonale, wybiła godzina końcowa, czasy ostateczne, czyli wypełnienie wszystkich proroctw tu na ziemi.

lis 28 2009 ŚWIĘTO CZYSTOŚCI BURZĄ SIĘ ZAKOŃCZY!...
Komentarze: 0

ŚWIĘTO CZYSTOŚCI BURZĄ SIĘ ZAKOŃCZY!

282.

I oby ocaleli tylko czyści zmierzający ku Światłu, inni na tej ziemi w materii niepotrzebni już są do niczego co dobra dotyczy.

Żywioły we wzmożonej Miłości poruszają się gnając ciemności w nocy i we dnie, do miejsc gdzie wzajemnie wyżywają się, zanikną gubiąc wzajemnie się.

Wola Boża nakazuje wzmożoną czujność w nocy i dnie, aby w ostatniej chwili nie dać się złapać mackom ciemności, które upadając mogą nieuważnego pociągnąć po samym dnie! Nie ma litości dla głuchych duchowo i leniwych, tych co nie współbrzmią w Woli Bożej. Materia, tym bardziej ziemia już dla ciemności nie jest korzystnym terenem, to ruchome piaski i zgubne bagna dla wszelkich ciemnych, pochłaniając w sobie wszystkich duchowo nierozważnych już na zawsze.

Miecz Światła wbity w ziemię, kotwica praw Bożych mocno zanurzona w materii, Światło tak kotwicząc na ziemi rozlicza wszystkich ciemnych, to etap kończący Sąd dla martwych i żywych duchowo!

Światło obejmuje mocno całą ziemię, nie ma gdzie się schronić przed nim, a padający cień ziemskich ludzi jasno ich wskazuje w dnie i w nocy, promień Światła na nich pada już po raz ostatni.

Wszystkim tym duchowym procesom towarzyszą konkretne materialne wydarzenia, obserwujcie je ludzie, lepszych dowodów nie znajdziecie. A wszystkich zwlekających z podjęciem wzlotu ku Światłu już nie będzie, jedna szansa bezpowrotna dla jednego ziemskiego człowieka!

Ziemscy ludzie zbyt długo zwlekali z decyzją wzlotu duchowego, dalej czekając nigdy by jej nie podjęli. Tak odebrali sami sobie łaskę do świadomego bytu w materii, przecież szkodniki nikomu nie są potrzebne, tylko szkodząc niszczą wszystko, jak szarańcza uprawne pola.

Resztę ziemscy ludzie poznacie w swoich codziennych wydarzeniach, Ja nikogo już nie wołam, jaśni sami Mnie odnajdą, a ciemnych odrzuci Siła Boża.

Niech się wszystko co trzeba dokona, a ziemia wraz z ocalałymi niech się kieruje wyżej i bliżej do Boga!

lis 21 2009 UROCZYSTOŚĆ CZYSTEJ LILII
Komentarze: 0

UROCZYSTOŚĆ CZYSTEJ LILII

281.

Ludzie niech was ogarnie swymi promieniami Boża Czystość, pozwólcie jej wniknąć do swojego ducha, otwierając się na Bożą Czystość, współbrzmijcie w niej cali swymi słowami, myślami i czynami! Niech będzie waszym wiernym towarzyszem na codziennej drodze do Miłości, do Światła, ku Bogu!

Mając w sobie rozwiniętą czystość, dążąc do niej coraz mocniej, pewnego dnia nastanie taka chwila, że po promieniu czystości od was, spłynie do was promień miłości, który was przemieni i oświeci, a jest to proces duchowy!

Więc podążajcie w życiu codziennym drogą czystości, na wszystkich płaszczyznach, a tylko wam przybędzie i wszelkie zło odbije się od was jak od tarczy, która zwie się; Czystość, ta duchowa, wewnętrzna.

Niech wam na tej drodze do czystości towarzyszy mocne wewnętrzne chcenie i niech was nic z tej drogi nie ściągnie, nic co ma w ciemności korzenie, tak jak rozum produkt mózgu przedniego, który pozbawiony duchowego prowadzenia żyje w materialnym obłędzie.

Przeżywajcie całym sobą, wszystkimi zmysłami te wspaniałe chwile, niech wasze modlitwy płyną do góry, do Stwórcy jak czyste lilie, a gdy po drodze do góry będą się w uczuciach wspinały być może ukaże wam się obraz; jak Irmingard z wyspy Lilii promieniuje Czystością, którą otrzymuje od Stwórcy przez Parsifala i Prakrólową Elizabeth, z którą jest połączona Czystością Surową.

Niech Czystość was przenika swym orzeźwiającym chłodem, aby potem Miłość mogła rozpalić wasze serca ogniem, ogniem uczuć jako najwyższą formą podzięki dla Boga, że możecie korzystać świadomie z Jego łask!

Niech wasze życie będzie naznaczone Lilią, symbolem Czystości i będzie drogą do coraz większej Miłości!

Tego wam w tym szczególnym dniu życzę, a wszystkich dążących do doskonałości zapraszam dnia 7 każdego września na wspólne godziny uświęcone w Czystości.

lis 16 2009 ZJAZD RODZINNY SIĘ ZACZYNA
Komentarze: 0

ZJAZD RODZINNY SIĘ ZACZYNA

280.

Gdy duch z duszą z ziemskim ciałem razem są i to wszystko dzieje się na poziomie dziennej świadomości swej. I gdy wszystkie części w jedność tu na ziemi zespolą się pod przewodnictwem ducha, a ziemskie ciało wykona w materii właściwą pracę, aby z duszą rozżarzyć mocniej się, nową jakość wtedy tworzą, która w górę unosi się. Cały proces jawi się jasny i wyraźny, wystarczy z prawdziwą Miłością spotkać się, która najpierw daje, aby mogła cokolwiek z zewnątrz wziąźć.

Tak duch jasny cały jest, a swymi otoczkami coraz jaśniej jarzy się, na kolejne poziomy jest unoszony, aby do domu, do raju dostać się, gdzie naznaczony bogatymi przeżyciami całym sobą w radości i szczęściu służy Stwórcy swemu, współbrzmiąc czynami w Woli Bożej w noc i w dzień.

Zjazd rodzinny tu na ziemi raz tylko zdarzył się, duch z duszą z ziemskim ciałem dogadały się, silne uczucia i przeżycia mocno je związały, aż jednym stały się. A tu na ziemi myśli, słowa i uczynki swymi promieniowaniami jako jedno sięgnęły bram duchowości i tam mocno zakotwiczyły, aby dla ducha ludzkiego stały się mocnym torem w podążaniu do Światła, a że był to czas ostateczny, to i bilet trzeba było nabyć u konduktora, gdyż ziemskie kasy przepełnione są pieniędzmi, a biletów do Nieba brak od wielu ziemskich lat.

A ci, co fałszywe bilety sprzedają, mają je tak ciężkie, że podróżnik nie ma sił by go ze sobą wziąść i zalegają podziemia, wiszą na różnych ścianach, dając świadectwo negatywne dla tych, co je wydali, ciążą im jak kule u ich nóg i choć żyją tu na ziemi, to ich łatwo można rozpoznać po łańcuchach na szyjach i kulach u nóg. Im ciężko od tych kul i włóczą nogami, a łańcuchy uwierają szyję i na piersiach ciężarem kładą się.

Jeżeli kiedykolwiek ludzki duchu zobaczysz łańcuchy i kule lub usłyszysz ich ciężki brzęk, miej się na baczności, oni już wiele fałszywych świadectw wydali swej głupoty i próżności, to gang, którym zarządzają największe ciemności, pod przywództwem zasad Lucyfera, od nich wieje grobowy chłód, a i zapach jest mocno cmentarny, miny ponure jak ich oblicze i wyroki, które chętnie na innych wydali. Zawsze towarzyszy im muzyka fanów grobowych płyt rodem z inkwizycji, gdzie widać i słychać płonący stos.

Wystrzegajcie się wszyscy ziemscy ludzie takich sytuacji, gdzie myśl, słowo i czyn nie współbrzmią w Woli Bożej czysto, za takimi drzwiami wieczne potępienie jest. Jednak większość z was jest już swym dobrowolnym wyborem po tej ciemnej stronie, gdzie ciemności słychać syk i przerażający śmiech, ciemności, która złapała was, tych którzy wewnętrznie nie byli wystarczająco czujni i dali się złapać na nic nieznaczący ziemski lep.

I tak skończy większość ziemskich ludzi i choć brzmi to przerażająco, to ostatnie lata pokazują już to obrazowo, a wszystko narasta, aby szybko mogło całkowicie wyżyć się.

Z przerażenia będziecie zamykać oczy, lecz dalej będziecie widzieć, będziecie zatykać uszy i to także nie ograniczy słuchu, będziecie uciekać i chować się, lecz w tych miejscach jeszcze gorzej będzie z wami działo się, a wszystko przy pełnym odczuwaniu wszystkich waszych zbrodniczych myśli, słów i czynów przeciw Woli Bożej!

I gdzieś z oddali zbliży się jasna myśl, której chcielibyście się uchwycić, a która mówiła o zamierzchłych czasach; że był Prorok, Mesjasz, Poseł ze Światła i mówił do was całkiem wyraźnie, lecz wy byliście tak mocno zajęci ziemskim, że nie mieliście czasu słuchać, stanąć i się zastanowić. Jak bardzo teraz przydałoby się choć jedno słowo, które wtedy wzbudzało w was śmiech i pogardę. I tak zawieszeni w całkowitej beznadziei na krzyżu własnych urojeń daliście się ziemskiemu przybić. Agonia trwała wieki, aż rozpadło się całkowicie wasze świadome »ja«. Duch nieświadomy powrócił, nieświadomy prawie tak jak ziemska obecna ludzkość.

Swym życiem świeckim i kościelnym wydaliście wyrok na siebie, teraz jest zapłata, czas rozliczenia szybo do was podąża i was odnajdzie. Uważnie go wypatrujcie każdego dnia, o każdej godzinie, w każdej sekundzie, a i tak przerażenie waszych osobistych wydarzeń mocno wami wstrząśnie, i znów kolejny wstrząs!

Nie wierzyliście i się uśmiechaliście ironicznie, to każdy dzień niech będzie odbiciem waszej wiary prawdziwej i niech wam się według niej dzieje!