Komentarze: 0
PISZĘ O LUDZKICH DĄŻENIACH, KTÓRE DOPROWADZĄ WAS DO ZGUBY
257.
I nic wam nie pomoże, gdyż nie posiadacie zdolności do korzystania z łaski podawanych wam objawień nowych ze Światła. Dopiero, gdy wszystko się zestarzeje i zatraci przypominacie sobie o wszystkim, lecz już jest za późno, stoicie już na krawędzi przepaści. Swoim nierozważnym życiem ziemskim, swoimi wyborami chętnie służycie ciemnościom, oczu do Światła nie potraficie wznosić. Odebraliście sobie sami wiele łask, z Siły nie korzystacie, która przepływa koło was. Wokół was i w was samych same nieprawidłowości, to obraz rozpaczy i toczącej od wewnątrz agonii. Domek z kart zaczyna się składać, a wy myśleliście, że to wieczna konstrukcja.
Salony towarzyskie otworzyły się przed wami, a w nich tańczą demony z ciemnościami, wy występujecie w tym wszystkim jako niewolnicy rozumowym życiem spętani, przykuci do materii łańcuchami z wielotonowymi kulami.
Obraz waszej rozrywki jest przerażający, to nie wy się bawicie, to żądze wzięły was w swoje objęcia, wy przy tym nic nie znaczycie, jesteście tylko wyrazem swej głupoty i próżności, która wiedzie was na manowce! Na waszym polu powstała pustynia, nic już nie rodzi.
Wszystko przejawia się coraz mocniej i się zatraca. Rozejrzyjcie się, nie trzeba telewizji, to już jest koszmar!
Narastające Światło pomoże wam zrealizować wszystkie wasze fatalne wybory skoro tylko tak chcecie, aż się wyżyje i zaniknie.
Powstanie tak czysty obraz ziemi uwolniony od wszelkich ciemności. I nareszcie będzie można oddychać wibracjami harmonii, Czystości, Sprawiedliwości i Miłości, oby te czasy szybko nastały.
Jeszcze parę waszych igrzysk, a wszystko zło samo się przejawi i wykończy. W tym wszystkim błyszczące perły tęsknotą do Stwórcy niech się dadzą odnaleźć, niech idą za wezwaniem, które cicho puka w ich serca, nie przegapcie swojej szansy do wzlotu ku Światłu, może już się szansa druga nie powtórzyć.
Raźno podążajcie drogą swoich uczuć, a spotkacie na swej drodze Żywe Światło, które poprowadzi was ku Stwórcy.
Jeżeli jesteście gotowi do drogi, to już nie czekajcie, czas opuścić teren zagrożony wiecznym potępieniem i tworzyć oazy sobie podobnych w dążenia duchowe ziemskich ludzi.
Ci martwi, którzy stali w Ruchu Graala, swoim wnętrzem byli bardzo daleko od drogi Światła, oni sami wybrali rozumową mękę zatracając się duchowo, chcieli pełnić funkcję »świętych krów«, pętali siebie i wszystkich, którzy im przytakiwali.
Niezależni, wolni wewnętrznie, twórczy i pełni rozmachu, życiowi optymiści, służący tylko Światłu, tych wszystkich przygarnę pod swoje skrzydła Miłości, które są wszechogarniające, przecież Miłość Mojego Ojca przerasta wasze najśmielsze wyobrażenia!
Lecz jeśli myślicie, że leniwe ludzkie duchy, emerytalne duchowe wraki znajdą schronienie, to się mylicie. Nawet do poczekalni się nie dostaniecie. Siła ruchu Bożych praw każdego zaszereguje na należne miejsce, swoim wnętrzem decydujecie czy jesteście blisko czy daleko od Światła.
Od dziś drogą Ruchu Świętego Graala na ziemi jest droga Światła, tylko żywi, tęskniący do Stwórcy pójdą dalej, pozostali od życia swojego otrzymali klepsydry, to zarazem wyrok, który w ramach Sądu Ostatecznego do was dotarł.
Wolny i oczyszczony Ruch Graala, jego uczestnicy dadzą podstawę pod Królestwo Niebieskie, w którym rządzą żelazne Boże prawa, dostosujecie się wygracie życie wieczne, inni bram Królestwa Bożego nie przekroczą. Strażnicy Bożych praw ich nie dopuszczą nawet w pobliże.
Niech odważni duchowo, przebudzeni do prawdziwego życia realizują to, co żąda od nich Światło, Ja wam pomogę obdarzając was Siłą, przecież bez Miłości wszystko jest fałszywe.
Znajdziecie Mnie patrząc w swoje serca, w nich nowe objawienia i droga przeze Mnie do waszego Jedynego Boga.
Witam wszystkich potrzebujących, a żegnam leniwych duchowo, dla ciemnych nie mam czasu i miejsca oraz zrozumienia dla ich problemów.
Religia Miłości niech panuje i rozpromieni wasze serca. Nauczę was w prawdziwej szkole jak macie żyć, jak macie myśleć i jak Miłość odczuwać, abyście poradzili sobie w obiecanym raju na ziemi, niech w waszych sercach żywo brzmi jego doskonały obraz, przecież raj duchowy to dla was najwyższa rzeczywistość, to niech promieniuje jego obraz ku czci i chwale Stwórcy.