Archiwum kwiecień 2009, strona 1


kwi 09 2009 OCENA LUDZKICH DUCHÓW
Komentarze: 0

OCENA LUDZKICH DUCHÓW

241.

Jest prawidłowa, gdy niesie im pomoc na ich własnych przykładach, przeżyciach, zrozumieniu przyczyn i skutków zjawisk, wydarzeń zachodzących. Ich widzenie zawęża się do obecnego życia, a przecież Sąd zamyka cały ich pobyt w Materii.

Nie można im wcześniej pomóc, wpierw muszą upaść, aby dostrzec następnie pomoc w Słowie otrzymaną, z otrzymanym Słowem mogą się wydostać bez błądzenia i ściągania w ciemność.

kwi 07 2009 PISANKI MALOWANE
Komentarze: 0

PISANKI MALOWANE

240.

Na każde Wielkanocne Święta ziemscy ludzie malują puste skorupki.

Cóż one oznaczają?

Czyż nie są podobne do ziemskich ludzi dbających o szaty kolorowe, a w środku pustka, nic wartościowego skorupka nie okrywa, ziemscy ludzie jaja sobie malują, które ma niby symbolizować życie, jakże puste.

Na wiosnę szumnie życie nowe ma się rozwijać, skorupka roztrzaskana, gdyż kurczak narodzony się przebudził do życia, a ~ 30 maja wylanie Siły w stworzenie z kielicha Świętego Graala, aby wzmocnione stworzenie mogło nadal funkcjonować i się rozwijać.

Jaja ludzie ziemscy malują, a o najważniejszym akcie Miłości Boga Ojca, corocznie się powtarzającym nic, mało, w ogóle prawdziwej wiedzy, a bez Siły od Stwórcy wszelkie życie by zamarło, ziemscy ludzie wraz z całym stworzeniem przestali by funkcjonować całkowicie.

I tu powinny się Wielkanocne Święta koncentrować, aby ludzkości umożliwić poznanie Prawdy o stworzeniu, o sobie, o życiu, na nic się zda tkwienie w ślepej tradycji i czynnościach wykonywanych nie wiadomo dlaczego. Jakże wiele razy tradycja w narodach martwa doprowadziła ich uczestników do wymarcia.

Cóż, na ziemi tylko ludzkie twory odsunęły się od praw danych od Boga, to tak jakby się roślinę wsadziło do ziemi i pozbawiło słońca, wody i powietrza, czekając na obfite zbiory. Nierozsądne postępowanie prowadzące do nikąd.

Tak każdy ziemski człowiek nie wiedząc o sobie, o życiu, o Woli Najwyższego, doprowadził się do skrajności, tanimi hasłami i miną próbuje sobie wmówić, że powodzi jemu się wyśmienicie. Dla nikogo i też dla niego to, co głosi nie okazało się do tej pory prawdziwe i tak od tysiącleci, zmieniają się tylko formy samo okłamywania.

Od zniewolonej i samo okłamywanej jednostki chorują inni, całe wsie i miasta, lecz zawsze przyczyną są jednostki, ty czytelniku tego Słowa. Zmiana na świecie, zacznij od siebie, tu tkwi problem i jego przyczyna. I zmieniając się na lepsze w brzmieniu praw Boga zaczynasz kroczyć światlejszą drogą i choć droga niełatwa, boś szkodził sobie przez wieki, to idąc po właściwej drodze stopniowo się wyzwalasz, aż osiągniesz wyzwolenie, rozmach i prawdziwe szczęście.

Nikt nie będzie tobie wmawiał, że tak jest, po prostu ty to będziesz czuł samym sobą, a otoczenie zacznie zmieniać się wraz z tobą, chcesz zmian trwałych, sam się zmień w trwały sposób.

A około 30 maja, każdego roku wylanie Siły w stworzenie umożliwia realizację własnych planów przebudzenia duchowego, płynąca Siła to najlepsza inwestycja w samego siebie, wystarczy się otworzyć i przyjąć jej najwięcej, aby potem służyła tobie cały rok, jak oparcie przy realizacji wzniosłych i szlachetnych celów z serca płynących.

Stoją ludzie w bankach prosząc o finansowe wsparcie, a od pieniędzy samych niczego nie przybywa, siłę prawdziwą zdobywa się życiem, a pożyczki są tylko środkiem, nie celem i w dodatku w większości źle wykorzystanym, i obciążany lichwą. Bliźni pożyczają bliźnim na wysoki procent, banki mają więcej, a ziemscy ludzie się obciążają. Banki znikną, ich lokaty okażą się zgubne, a prawdziwej i najważniejszej inwestycji w swojego ducha ziemscy ludzie nie znają. Tak osłabieni znikają, upadają, trwoniąc najlepszy swój ziemski czas na lokaty duchowe, tylko tam jest potrzebna siła.

Stwórca przez swoją Bożą Wolę to co roku potwierdza, a wy znów przy kasach i bankomatach, tylko marne swoje ziemskie sprawy załatwiacie na wyższy lub niższy procent.

Jakże nisko upadliście, a mieliście poznać siebie samego i uświadomić się całkowicie, że jesteście z ducha i powrót do domu, do raju musi nastąpić, albo całkowita klęska.

Szukając tylko w ziemskim, bez duchowej równowagi znajdziecie nieszczęście, które wiedzie was w objęcia zła wszelkiego, co wyraźnie objęło całe narody.

Wyzwolenie lub upadek, został już tylko dla większości upadek, tak jak i wasz zły wybór.

kwi 04 2009 ŚNIEŻNE BAŁWANY
Komentarze: 0

ŚNIEŻNE BAŁWANY

239.

I pomimo budzącej się wiosny i słońca coraz mocniej przygrzewającego, to bałwany śniegowe mają się całkiem dobrze. I tak od wielu tysiącleci te śnieżne bałwany stoją przed wami, zamrożone serca, soplami pokryte uczucia niewyrażone. Śnieżne bałwany ciągle przyjmują doskonale chłód i niską temperaturę, która mrozi nawet kości. Zmrożone ludzkie duchy w swoich ziemskich ciałach straszą wszystkich, którzy jeszcze pragną się rozmrozić i pewnie prędzej śnieg zniknie z obu biegunów, a lody rozkruszone dopłyną do równika, niż społeczeństwo śnieżnych bałwanów zauważy wzrost temperatury wewnętrznej.

Społeczeństwo śnieżnych bałwanów działa według śnieżnego prawa, które mówi; jak masz chorobę i organizm samoczynnie podnosi temperaturę, to wykładnia prawa stosuje antybiotyki, które wzrost ciepłoty hamuje, aby śnieżny bałwan, choć dalej chory się nie rozmroził.

Wznosi się kolejne najwyższe urzędy, a ich urzędnicy wiszą w chłodniach na hakach swoich, rozumem porażonych rozporządzeń mrożących każdego do kości. A gdy wzrośnie temperatura, choć o pół stopnia, to grupa zamrożeniowa z agregatami chłodzącymi w trzy minuty już jest na miejscu rodzącej się wewnętrznej samodzielności.

I tak najwyższa władza śnieżnego społeczeństwa postanowiła, że jedyna słuszna pora to zima, najlepiej wieczna i na tron całoroczny posadziła królową śniegu, mrożący jej uśmiech jest jej pieczęcią głęboko odciśniętą w waszych sercach. Jedynie wasz agregat chłodu mózg przedni czuje się dobrze, gdy produkuje same tylko kostki lodu, które używacie do wszelkich potraw. Nawet swoje dzieci już za młodu uczycie spożywania największej ilości lodów, choć są pozbawione wartości odżywczych, ale już skutecznie chłodzą za młodu.

Ze zgrozą patrzycie na ocieplenie klimatu całej ziemi, a przyczyną są wasze chore mózgi przednie, które chłodząc wasze serca produkują jako produkt uboczny ciepło. Na ziemi bałwany śnieżne wkrótce się roztopią, ale chory mózg przedni już organizuje wielką chłodnię i wyrusza na wyprawę, choć w nieznane, to wybrał kosmos i planety o ujemnej temperaturze.

W jednej piaskownicy popsuł się piasek, to szukamy nowej piaskownicy, to hasło lodowych naukowców, którym przyświeca wszelkie zniszczenie wszystkiego co żywe, aby widzieć tylko metal i plastik, ogólne samouwielbienie.

Stoją dalej śnieżne bałwany, szron zakrył ich oblicze, mdłe oczy w nich łzy zamrożone, już nie pamiętają jak wygląda prawdziwe uczuciowe życie.

Czy można bałwany rozmrozić?

Tak, ale one przestaną istnieć, może uda ich się serca zachować, być może proces rozmrożenia powoła ich do wiecznego życia, pomimo niekorzystnego ziemskiego lodowego prawa, jakże ważnego dla śnieżnych bałwanów.

Tak oto wygląda obraz ziemskich ludzi, którzy odwrócili się od swojego Boga.

Wszystko cokolwiek robią pozbawione jest ciepła i życia, potrafią za to mordować i chłodzić masowo całe narody i społeczeństwa.

Każdego czeka zamrażalnik, kto wybrał rolę śnieżnego bałwana, przy wsparciu ziemskiego prawa, kościoła i religii.

Cóż, podkręcamy temperaturę tak wysoko, aż zniknie cały chory zamrożony system, do ostatniego śnieżnego bałwana!