Komentarze: 0
PO CÓŻ LUDZIOM WIELE KAMIENI, KTÓRE CODZIENNIE ZBIERAJĄ?
139.
Tylko po to, aby tak obciążeni nie mogli oderwać się od Ziemi w drodze powrotu do domu swojego duchowego.
Naukowcy ziemscy, którzy wszystko badają rozumem swoim i przez jego pryzmat zbierają »dowody«, mają charakter ziemski i takim pozostaną, aby badać jakiekolwiek zjawisko duchowe trzeba je zobaczyć również swoim wewnętrznym okiem, lub, albo odczuć swoim wnętrzem.
Naukowcy nie mają takich »narzędzi«, gdyż zapomnieli, że sami są z pochodzenia ludźmi duchowymi, a tu ich »zabawki« już nie sięgają i nie sięgną.
Również przedstawiciele religii czy Kościołów już nie potrafią unieść się wewnętrznie duchem swoim, oni potrafią czytać różne księgi i pisać swoje ograniczone rozumem dzieła, które nie mają charakteru duchowego, tylko znowu są ziemskie.
Również ich »święci« to rozumowe ikony ich ziemskiej wiary, gdyż Świętym jest tylko Bóg i nikt więcej!
Ale do takich prostych stwierdzeń zagubiony człowiek już nie dojdzie, to proces dla niego zbyt ciężki, taki sam jak jego mózg przedni produkujący rozum.
Aby przeżyć duchowe objawienie, to obdarzony łaską widzenia, lub w wyniku głębokich przeżyć wewnętrznych, ludzki duch jest otwarty i może zobaczyć, lub wyczuć zachodzący proces i jeżeli ktokolwiek chce to zbadać, to może to zrobić sam dla siebie poprzez swoje wnętrze, a tu pojawiają się znów tylko jego odbiory i znów będą zależne od jego stanów wnętrza, jego otwarcia, czy od tego, czy został obdarzony łaską widzenia, czy słyszenia.
Lecz gdyby Kościoły czy religie przyjęły Prawdę wynikającą z otrzymanych objawień przez obdarzonych łaską widzących i słyszących, to szybko musieliby spakować swoje ziemskie szaty i wziąść się do roboty, gdyż jako służący Kościołom nie służą Stwórcy, co prości ludzie widzą i wyczuwają i tego nie trzeba tłumaczyć.
Biblia jest księgą duchową, księgą objawień i można znów ją odebrać swoim duchem, a dla rozumu zostanie zawsze zamknięta na siedem pieczęci i stanowisko Kościoła czy religii nic nie zmieni.
Jestem na Ziemi po raz drugi i widzę, że jest gorzej niż kiedyś, ciemności ogarnęły was mocno i trzymają twarzą do ziemi, a to, co i jak tłumaczą wam kapłani służy ich ziemskim interesom, a nie waszemu duchowi!
Było, jest i będzie tak, że rozwój ducha to proces indywidualny, wymagający udziału osobistego, tu nic nie da się kupić, tu trzeba poważnie szukać, badać i sprawdzać wszystko bardziej skrupulatnie.
A wszyscy na tej Ziemi badają ziemskie, a o swoim duchu nic, lub bardzo mało wiecie, lecz obecny czas Sądu każdego rozlicza i nie ważne, jaki ornat nosicie, biały czy ciemny, tu liczy się stan waszego ducha.
Aby zostać moim uczniem trzeba chcieć służyć mojemu Ojcu, a waszemu Bogu!
A ci, co chcą wierzyć na ślepo zginą, gdyż droga do domu jest duchowa i trzeba ją wyczuć i widzieć wzrokiem wewnętrznym.
Dla poważnie poszukujących jestem, dla innych mnie nie ma i nigdy nie będzie!