Archiwum 25 marca 2008


mar 25 2008 DZISIAJ HASŁO
Komentarze: 0

DZISIAJ HASŁO

54.

Dzisiaj hasło konieczne dla ludzkiego twora na ziemi: »rzucić wszystko i iść w stronę swego Boga, bliżej ku Światłu!«

Jak masz jakieś wątpliwości, to ciemności zwieść cię próbują i tobą, twym rozumem manipulują.

Cóż jeszcze można ludzkiemu tworowi powiedzieć ku przestrodze; aby się nie lenił i podążał żwawo po Bożej drodze, po tej, po której na początku w szacie pokutniczej iść należy, by potem na ciało oczyszczone od grzechu przywlec czysty ornat należny tobie człowieku.

Wszystko, co tobie ludzki tworze mówię uczuciem odbieraj, bo rozum jak podatki cię zrujnują!

Zawsze na tej ziemi Słowa Pana za nic miałeś i teraz wyglądasz jak strach malowany, tylko na wietrze straszyć potrafisz podobnych sobie, rozumem prowadzony na manowce.

Znanych przestróg nie słuchałeś, Miłości słów nie poznałeś!

Kim jesteś, że chcesz wdychać czyste powietrze, nic przy tym nie dając z siebie?

Przecież chcąc otrzymać, wpierw dać trzeba, a dajesz nieszczęście, chcąc szczęście otrzymać.

Niechaj dzieje się tobie jak twojej wierze. Słaby jesteś, boś słaby w wierze, kto jeszcze lub, co wyrwać cię z bagna zdoła, jak sam przylgnąłeś do niego i siedzisz w nim od tysiącleci z podobnymi sobie, robiąc nic nieznaczące głupkowate miny, gdy ktoś zapyta cię o Prawdę, Pana.

Czy znasz, chociaż na początek Boże prawa, które rządzą wszystkim i tobą także oczywiście? Mówisz: »nie słyszę«, bo błoto masz wszędzie, marny twój stan jest obecnie, a straszny będzie za chwilę, gdy ciało twoje wraz z twoim duchem w błocie zgnije.

Jak tobie pomóc, gdy nawet ręki do góry nie podniesiesz z własnej woli, jak nawet już prosić z serca sam sobie nie pozwolisz, wbrew tobie nie można wyciągnąć cię dźwigiem do góry, bo nagle możesz zobaczyć żeś brudny, żeś ciemny i żeś z ciemnymi siedział do społu. Wybielić w Świetle się już nie chcesz, bo będziesz inny, czysty, a taki rzuca się w oczy, a ty po prostu rzucać się w oczy już nie chcesz, nie ty, może inny.

Ot, taki los twój, samą twoją ręką przez ciebie pisany. Zmień coś, stań się chociaż raz inny, po prostu czysty, nie bagienny, twój los już sam z siebie się śmieje, siedzisz w bagnie i myślisz, że się z tobą dużo dzieje.

Cóż, dzisiaj więcej nie możesz już przeczytać, bo brudnymi rękami czysty tekst masz zamazany, po raz wtóry zamiast podnieść się do góry, znów próbujesz słowo ściągnąć w błoto, ale to dla ciebie już ostatni raz na tej ziemi człowieku, teraz sądny czas!

Podążaj za Przesłaniem Imanuela krok za krokiem, systematycznie, codziennie i wspomagaj się żywą modlitwą, a duchowi i twojemu ciału dobra czystego przybędzie i idź dalej, a wszystko na drodze otrzymasz, co konieczne, aby swój byt przeżyć i wyzwolić się z materii ostatecznie.

Jedna droga na ziemi dla ducha ludzkiego wiedzie przez Przesłanie Graala, po której idąc możesz Żywą Miłość spotkać na tej planecie, którą kiedyś i jeszcze dziś próbujesz ukrzyżować, ponieważ ona surowo żąda od ciebie ruchu i koniecznego podporządkowania woli Stworzyciela oraz prawa Bożego przestrzegania. Słuchasz - jesteś wolnym duchem, nie słuchasz - upadasz!

Tych, których kocham słuchać Słowa nakazuję i żądam praw Ojca przestrzegania, to dla ciebie ludzki duchu napój i chleb na całą wieczność podczas wędrowania!