Kategoria

Przesłanie Miłości, strona 18


sty 10 2009 CZAS WRACAĆ
Komentarze: 0

CZAS WRACAĆ

203.

Do gry staje najważniejsza figura: sługa Boży, nowe rozdanie i nadanie nowego tempa, pulsu!

Kto na szachownicy zajmie odpowiednie pole i opowie się po stronie białych ten wygra całą partię.

Wszystkich dziwnych i zimnych spotka rozczarowanie, wielkie wewnętrzne rozdarcie i w bólach upadek, potem zanik.

To: najwyższe, co obecna cywilizacja osiągnie, swój zanik, zniszczenie, każdą swoją obecną decyzją do tego zmierza.

Społeczeństwa się szybko starzeją czyli nastąpi ich zanik, a to, co się starzeje to znaczy; że jest w fazie rozkładu, a siła, która wszystko trzyma i wspiera w tą stronę jest skrupulatnie wykorzystywana.

Ziemski czas zmian szybko przebiega, a przewidywania naukowców niektórych bardzo szybko się sprawdzą, rozbieżność czasowa jest niewielka i dynamika zmian ich samych zaskoczy.

Nic nie dzieje się przez przypadek, a zbierająca się kara nad ludzkością nie została do końca wyczerpana, czasy I i II Wojny Światowej z całą swą okropnością się przypomną, trochę w zmienionej formie, lecz nie łagodnej!

Od lat wojennych niewiele nauczyliście się dobrego, jako społeczeństwo chorujecie, a indywidualnie patrzycie tylko na swoje materialne korzyści i okradacie siebie i swego bliźniego.

Duchowość zamknęliście mocno dużymi bramami i za nimi rozgrywacie partyjne gierki na wszelkich płaszczyznach, gdzie inspiracji daje wam ciemny, a zwą go Lucyferem.

Wobec tego proszę mojego Ojca, aby wylał miski gniewu na ziemię, aby pozbyć się z ziemi i jej okolic tła ciemnego, o który ziemscy ludzie się opierają obecnie!

Ci, co pozostaną to tylko lud Boży, który musi po oczyszczeniu podporządkować się żelaznej Woli Bożej, dopóki samowolnie nie zaczną całkowicie w niej współbrzmieć, a czyny ich rąk, ich słowa i myśli będą miały formę najwyższej podzięki dla Stwórcy za dar istnienia.

Nastanie dzień, w którym trzeba zamknąć oczy, gdy ciemni sami zagonią się do ziemskiej zagrody zatracenia, gdzie swój żywot tu zakończą!

Niechaj ziemia się oczyści od wszelkiego plugawego robactwa, które chętnie służy ciemnym!

Przyzywam wszystkich tych, którzy z Woli Boga Ojca pomogą mi zakończyć Sąd na tej ziemi i po jego zakończeniu wspomogą budowę obiecanego Królestwa Tysiącletniego jako dzieło, które swym istnieniem podziękuje Stwórcy za wszelkie dobro płynące tu na ziemię!

Cóż, pozostaje ciężka praca, aby osiągnąć oczyszczenie ludzkich duchów i rozpocząć nową budowlę w Świetle.

Intensywność oczyszczenia będzie wielka i szybka, aby wystarczyło czasu dla nowego Bożego ludu, gdzie ilość pracy w każdej dziedzinie będzie więcej niż obecnie, dla opieszałych czy leniwych nie ma w nowym miejsca.

Jeżeli pomocy nie rozpoznacie i nie pójdziecie za nią ku Światłu, to pomocnik zawróci z ziemi powracając do Ojca, a was pozostawi na wieczne zatracenie, gdyż źle wybraliście, więc bądźcie czujni i tak jak w wyborach nie dajcie się znów zwieść pustym obietnicom ludzi, którzy na zatracenie was prowadzą po raz ostatni!

Zbierajcie się w duchu i w Świetle wzrastajcie, aby dojrzeć do nowego we właściwym czasie, który wybija czas rozliczenia, żniwa trwają i wkrótce się zakończą, zostaną tylko dobre ziarna.

sty 09 2009 PO CO TE WYDARZENIA?
Komentarze: 0

PO CO TE WYDARZENIA?

202.

Aby ludzkość nauczyć, pokazując zwrotne wydarzenia, które sami wyprowadzacie wcześniej od siebie w formie; myśli, słów i czynów.

Dziś fala wzmocniona, to odpłata, wynik ich chcenia i dotyczy wszelkich form ziemskiego życia całej ludzkości, to nagroda i zarazem kara.

Fala wysoko wynosi, by za chwilę stromo w dół opadać, przechodząc przez wszystko ukazuje jako dojrzały owoc, aby szybko pod własnym ciężarem zaczął spadać, aż się rozłoży wraz ze swoim twórcą, który mu towarzyszy wiernie do końca samego.

Przyjrzyjcie się uważnie wydarzeniom i powiążcie wszystko w logiczną całość, a stworzony obraz wszystko jasno ukaże.

I nie potrzeba wizjonera, aby zobaczyć sygnały nadchodzących coraz większych wydarzeń, niszczących chore płody rozumowego życia ludzkiego społeczeństwa, które przejrzało i we wszystkim się starzeje i umiera.

Niewydolność stworzonych systemów finansowych, gospodarczych, politycznych, socjalnych i innych wyraźnie się zastraszająco szybko przejawia.

Większy kataklizm w jednej dziedzinie i dom z rozumowych kart się rozpada, jak lawina niszczy wszystko po drodze, nie pytając nikogo o nic na swej drodze zniszczenia.

I co, czy ludzkość zejdzie ze swej fałszywej rozumowej drogi?

Już nie, w śmiertelnej agonii całkowicie się wytraci, już na zawsze!

Zdeformowane formy życia obecnych ziemskich ludzi, nie mają nic ze szlachetności w sobie, czy wzniosłych celów, w całej swej gamie głupoty i próżności się przejawia, dotykając wszystkiego i wszędzie.

Nikt i nic się nie uchowa, aż wszystko się oczyści ze wszystkich form ciemnego i fałszywego życia całej ludzkości.

Rozumowi ziemscy ludzie czekają biernie na wydarzenia, które ich wytracą, tych jest zdecydowana większość.

Pozostali, tych zdecydowanie mało, rzec można niewielu, przerażeni zachodzącymi zjawiskami próbują iść po dobrej drodze, lecz i oni się potykają zanim dotrą do bramy tej właściwej drogi, którą wskazuje Słowo Prawdy.

A Słowo Prawdy żąda całkowitej zmiany, odejścia od fałszywych dróg, które proponuje rozum sługa lucyferowy, a tu większość nie chce zrezygnować z drętwych form swojego pustego życia, które zmierza do bramy piekieł, bez możliwości powrotu.

Poczekamy, aż przy akompaniamencie burz z piorunami wszystko się rozłoży, dokonujące się oczyszczenie może kogoś przy życiu prawdziwym pozostawi.

Co będzie dalej, to już pozostawmy nadchodzącym czasom, dziś czas stawiać czoła nadchodzącym oczyszczającym falom ze Światła, one po przejściu ukażą, co w waszym życiu jest wartościowe, to zostanie, nic innego się nie uratuje.

Na dziś na tyle, czujni duchem sobie poradzą, a dzikie plemię ciemnej ludzkości w okrzykach zagłady wygaśnie już na zawsze!

sty 07 2009 JAKŻE ŚWIAT PRZEBOGATY!
Komentarze: 0

JAKŻE ŚWIAT PRZEBOGATY!

201.

Gdy ludzki duch Woli Bożej słucha, zmieniając się idąc ku Światłu naprzeciw.

Są zdania i słowa, których komentować nie trzeba, one mówią wszystko. I tak ludzki duch, człowiek prawdziwy staje się lżejszym wzlatując po stopniach coraz wyżej, docierając tam, gdzie swym gatunkiem należy w świecie duchowym, gdzie ziemia w porównaniu jest jakże mała i uboga w swe możliwości. Jednak ludzkie duchy mogą na tej ziemi się zagubić, gdy z jej materialnej formy nie chcą się wynurzyć, twierdząc; że to, co dla nich najwyższe, to rozum, o swym duchu nie wspomną, gdyż nic o sobie samym nie wiedzą i wiedzieć nie chcą.

Takich zostawmy sobie, oni wybrali życie z obręczą własnej próżności i głupoty na głowie, która coraz mocniej na skronie naciska powodując już tylko przewlekłe stany chorobowe, a wkrótce zobaczymy śmiertelne drgawki kończące ich życie jakże ubogie we wszystko.

Każdemu, kto choć trochę jest przesączony uczuciami duchowymi, który słucha siebie samego z wnętrza głębokiego, pomagam na jego drodze wspierając go Słowem i Siłą, którą w sobie Żywą niosę.

Wystarczy się podłączyć i czerpać na swej nieustannie wznoszącej się ku Światłu drodze, wiodąc po oczyszczeniu coraz pełniejsze i szczęśliwsze życie, jakże inne od tego, które jak ziemski koszyk wypełnione jest tylko ziemskim towarem, zaspokajający tylko ziemskie potrzeby i nic więcej.

I tak jak natura pokazuje surowe oblicze swoje dla ludzi, tak Siła Światła każdego przeszyje i większość już tego wstrząsu nie przeżyje, gdyż na temat duchowy już od tysiącleci nie reaguje, od was wieje obojętnością, a każde słowo od was kryje ziąb duchowy, który zamroził wasze serca.

Ci, którzy utrzymują jeszcze delikatny płomień uczuć w sobie, podtrzymując go modlitwą gorącą, niech szerzej otwierają na Światło swoje wnętrze i jak wiatr w żagle niech siłę łapią, aby wzlecieć nad wszelką materię.

I nie potrzeba żadnego religijnego i kościelnego wysiłku, gdzie w rozumowych interpretacjach Słowo wypaczyli, wystarczy hardo i ochoczo odrzucić stare i pójść za nowym głoszonym Słowem, które jak objawienie pokazuje oblicze Prawdy, jasne i czytelne w swej prostocie.

Wystarczy iść, a owoce spotkacie na nowo odkrytej ze Światła drodze! Ci, co w martwym stanęli punkcie nie znajdą rozwiązania. Ten, kto zgubił drogę i nie szuka nowej się zatracił, padnie osłabiony i zaniknie, ziemia go wchłonie, a jego duch, jakże ślepy i głuchy na ciemnej ścieżce zagubionej drogi się rozpadnie tracąc całkowicie świadomość siebie samego.

Lecz to wszystko znacie z wcześniejszych przekazów, ale wobec tych zaleceń czy podpowiedzi nie korzystacie, wobec czego pretensje za wszystko, co was spotyka miejcie do siebie i do tego, którego słuchacie, co niesie ciemną pelerynę, a jego znaki są tylko ziemskie i niosą jakże wielkie rozczarowanie.

Cóż, tak chcecie i tak macie.

Czujny duch, choćby tylko jeden, pójdzie Prawdzie naprzeciw i ją pozna nawet, gdy jego droga wiedzie w przeciwną stronę niż ta, którą obecnie cała ludzkość zmierza.

Wszyscy, którzy zmierzają jasnymi drogami Pana niosą miłość w sobie jako naturalną cechę, rosnącą na tej drodze, rozumowcy jej nie poznają zajęci zbieraniem materii do wciąż pustych swych koszyków.

Jeżeli czytający lub słuchający tego Słowa wyczuje coś więcej, niech idzie w tym kierunku, gdzie jego uczucia rosną i gdzie ciepło narasta w coraz gorętszych przeżyciach, aż odkryje źródło skąd wszystko pochodzi i tak zdobędzie oświecenie poznając jak wielkie łaski Stwórca podaje tym, którzy chcą wyżej ponad materię sięgać.

Życzę wszystkim poważnie poszukującym Prawdy sukcesów na ich drodze, a największym jest Miłość, z której pochodzę tworząc bramę do mojego Ojca, a waszego Boga.

Swym życiem i Słowem każdego prowadzę, lecz nogami po wskazanej drodze poruszajcie sami, tym bardziej, że wiecie już jak.

Wszelkie mury i ograniczenia zburzone, Światła droga odkryta jasno stoi przed wami, kto ją zobaczy i pójdzie ma szansę przeżycia, pozostałymi już nie zdążymy się zainteresować, oni już w przepaść rozumowego życia wpadli i nic światłego do nich nie dotrze, co najwyżej walące się gruzy ich własnej rozumowej cywilizacji grubszą warstwą ich przykryją na zawsze, co w widzialny - ziemski sposób już się dzieje, tylko uważnie patrzcie.

Właściwy komentarz sami sobie dopowiedzcie.

Drogę macie przedstawioną i w niej wszystko!

sty 06 2009 TANIE PRZEDSTAWIENIA
Komentarze: 0

TANIE PRZEDSTAWIENIA

200.

Codziennie ciemności ludziom ziemskim dają, a im jak igrzyska one wystarczają.

Wszystko dlatego, aby ze snu się nie obudzili i nie zobaczyli swego ciemnego pana, który ich tu poprzez rozum więzi, a oni w roli niewolników dali się uwięzić.

Wszystko, co obecnie ziemscy ludzie robią obraca się wokół materialnego życia, nawet tak zwany; rozwój duchowy oparł się na materii i nie sięga wyżej, stał się sposobem na zarabianie ziemskich środków.

Zdeformowana ludzkość i ich formy wyrażania wszystkiego, zdeformowane pojęcia i nieznajomość Słowa Pana.

Dzika dżungla przy ich obecności, to spokojny miejski park.

Wszystko przeżarte przez rozum się panoszy jak rdza na niezabezpieczonych metalowych konstrukcjach, a tam gdzie sam nie może rozum ugryźć, wylewa swój kwas wątpliwości, który przeżre wszystko, co wartość ma!

Sami sobie ludzie przygotowali życiową miksturę, a teraz piją ją co dnia. I przeżera całe wasze ciało rzucając się na waszego ducha trawiąc go.

Czy przerwiecie ten stan letargu duchowego, który tak długo trwa? Może byście chcieli, ale wy nawet nie widzicie, że wasza konstrukcja przeżarta cała i zaraz runie na samo dno.

Dla was terapia duchowa znaczy tyle, co; pójść do kina, do kosmetyczki, na masaż, może do solarium, urlop na jakiejś ciepłej wyspie, odmiana w ubraniu, jakiś prezent, wizyta u »wróżki« dla podniesienia poziomu próżności, jakiś tarocik i tak zabawa w ciemnego w najlepsze trwa.

Nigdzie wśród was nie widać symptomów budzenia waszego ducha, ale jak się go trzyma uwięzionego, to udaje się, że go nie ma.

I tu dla was szykuje się mocne budzenie poprzez wstrząs, dla was całkowity szok, aż będzie skuteczne obudzenie was, głębsza refleksja, zastanowienie się nad przyczyną i znalezienie wyjścia, aby ze zgliszczy rozumowego życia jeszcze powstać.

Być może wam się uda, choć po tym, co obecnie widać na ziemi wszystko bardzo szybko się stacza w dół.

Ziemskiemu rozumowi jego materialny dobrobyt zaczyna się wymykać spod kontroli, systemy obecnych wartości ziemskich ludzi upadną, bo opierają się na martwych konstrukcjach pozbawionych życia, oddalonych całkowicie od praw Bożych. W tym zakresie ludzkość to analfabeci.

Czy coś można zmienić?

Tak, wszystko i to natychmiast, i to tylko pod przewodnictwem Światła, każdy dzień zwłoki to miejsce na drodze, z którego już nie da się zawrócić i musi nastąpić zatracenie!

Lecz poszczególne jednostki, gdy wezmą się do indywidualnej pracy duchowej nad sobą samym mają szansę uniknąć rozkładu, muszą chcieć się zmienić i poznać Prawdę taką, jaka jest.

Każdego dnia każdy ma szansę, aby zawrócić ze złej obranej drogi, lecz nie korzystacie z danych łask, próbujecie naturalny bieg rzeki odwrócić niż skorzystać z danej wam ze Światła pomocy. Gdzie tu logika i sens?

Tych cech już dawno wyzbyliście się całkowicie, zbyt leniwi jesteście, aby siebie samego słuchać, aby poszukiwać wartości wyższych z ducha, aby posłuchać własnego sumienia czy też własne dopuścić uczucia.

Jest dla was przygotowana droga rozwoju, przez wasz rozum, która wszystko tłumaczy i wyjaśnia, opisując prawa Boże i wszelkie wam potrzebne zależności, tą drogą można się wydobyć z bagna niskiego tylko rozumowego życia. Drogę tą ukazał Imanuel w Przesłaniu Świętego Graala, prowadzi ona was ludzie do Prawdy poznania, ku Światłu.

Jedyna ziemska Księga, w której Słowo żywo przemawia do ducha w codziennych wydarzeniach, gdy zaczynacie badać uczciwie i poważnie ukazaną drogę do Światła poprzez marsz po niej własnymi stopami.

Szybko się przekonacie, że tą drogą uzyskacie wszelkie wsparcie wam potrzebne, a w życiu po zmianach odrzucicie kamienie, które leżały na waszej drodze tworząc wasze nieszczęście.

Przesłanie Świętego Graala »W ŚWIETLE PRAWDY«, jedyny diament, który ma najwyższą wartość, to Słowo Pana, które budzi ze snu i z materii wyzwala, po wskazanej drodze wystarczy iść z czujnym duchem, a uzyskacie wiernego przyjaciela, który nigdy nie zawiedzie.

Przesłanie Świętego Graala jest, wystarczy sięgnąć i rozpocząć, reszta w waszych rękach.

Sukces lub porażka zależy od was samych, od waszej determinacji w zawróceniu z drogi, na której już upadliście, czy wstaniecie i gdzie pójdziecie od was zależy.

Na drodze ku Światłu się spotkamy i to już w chwili, gdy podejmiecie decyzję i raźno ruszycie po nowej drodze, tej prawdziwej, gdzie im dalej tym więcej miłości się przejawia, wystarczy, że się na Światło otworzycie.

Spróbujcie iść po nowej drodze, którą obecnie wam wskazuję, a zobaczycie sami czy jest lepsza od tej, na której tak często upadacie i coraz ciężej wam znów powstać.

Wybór wasz i wasze życie, które będzie dobre lub zgniłe. Dobrze więc się zastanówcie, co chcecie, bo zawsze wam się dzieje tak jak wy chcecie, wasze wybory określają wasze życie, aby były lepsze niż dotychczasowe, czego wam serdecznie życzę.

Tych, co źle wybiorą przysypią popioły lub zabiorą wulkaniczne lawy i nikt nie da im czasu na wybór czy na zmiany ponowne, a taki czas ziemski jest na waszych zegarach dla opamiętania lub zatracenia, stawką jest życie wieczne lub duchowa śmierć.

Bądźcie czujni, aby nie wybrać źle.

sty 05 2009 NADEJŚCIE CHRYSTUSA I ZAKOŃCZENIE SĄDU...
Komentarze: 0

NADEJŚCIE CHRYSTUSA I ZAKOŃCZENIE SĄDU OSTATECZNEGO!

199.

Co już się dzieje, Ja Syn Boży na ziemi swą obecnością kończę Sąd Ostateczny!

Ci wszyscy, którzy żądają dowodów, przez osobiste tragedię, dowód ów otrzymają sami dla siebie.

Dzisiaj wystarczy wyjrzeć przez okno, pójść na spacer, czy do pracy, a wszędzie widać przejawy wyraźnej ziemskiego człowieka deformacji i dotyczy to całych społeczeństw, narodów, jak i pojedynczych osób.

Choroby, zarazy, kataklizmy i inne zjawiska w niespotykanych rosnących ilościach, a w tym wszystkim bezpośrednie tragedie, które w tle większych nikną.

Cechy szlachetne i wzniosłe idee duchowe ziemskich ludzi odeszły w zapomnienie lub przybrały groteskową formę zdeformowanego ziemskiego rozumu.

Nikt głębiej się już nie zastanawia nad przyczyną, ziemscy ludzie całkowicie ogarnięci ziemskim rozumem zatracili się całkowicie ciemnym na wszelkich płaszczyznach, stare czy nowe wszystko przeniknięte jadem ciemności.

Systematycznie wszystko odchodzi w zapomnienie, już niedługo świecznik dla większej części ludzkości zostanie zdmuchnięty śmiertelnym podmuchem!

Ilu i kto zostanie?

Tylko ci, którzy w swym wnętrzu zdołali utrzymać płomień ze świadomością; że zaufali Bogu i Jemu chętnie służą swym całym życiem, resztę traktują jako wspomożenie duchowego przez materię.

Proste i jasne zasady obowiązują w rozwoju duchowym każdego, kto sam dla siebie podąża drogą Prawdy, obce są mu jakieś zewnętrzne głośne wystąpienia, on wie, że ma ze sobą tak dużo pracy i szkoda mu poświęcać czas na niepotrzebne rzeczy.

A wokół niego pojawiają się inni podobnie zachowujący się ludzie, którzy również tęsknią za Światłem Stwórcy i swym życiem mocno wychodzą Światłu na przeciw, a wszystko pozostałe jest tylko tłem duchowych dążeń, oczywiście ziemsko potrzebnych, aby wspomóc zachodzący rozwojowy proces.

Ja Syn Boży nie będę nawoływał, czy gromił niewiernych z mównicy, lecz cicho przejdę wśród ludzi, na 1000 czy milion, ktoś swym czujnym duchem mnie być może zauważy, reszta bardziej świadomie podąży dalej swoją drogą zatracenia.

A Kościoły, religie i ich przedstawiciele są tak zajęci utrzymaniem swej ziemskiej władzy nad ludźmi, że każdego obrzucą błotem i będą próbowali go zniszczyć, kto będzie swym cichym życiem świadectwem Prawdy, Żywej Prawdy, wskazywał drogę do Stwórcy, jakże innej od tego, co głoszą świeccy przedstawiciele i urzędnicy wyżej wymienionych instytucji kościelnych, i w nich tkwiących religii.

Jak wiecie zawsze chore konstrukcje, wzniesione rozumem upadają, gdyż w Świątyni Prawdy nie mogą ustać, a Sąd Ostateczny dziś na ziemi jasno wskazuje, poprzez codzienne życiowe tragedie, bezsens wszystkiego, co całe społeczeństwa dokonały i dokonują dalej, krótko nazwijmy to agonią, tak wartości poszczególnych jednostek i całych zbiorowych systemów.

W tym wszystkim jawi się dla tęskniących do Prawdy mocna pomoc, która nie pyta, a jasno oświetla drogę, jej promienie widać wyraźnie i dokąd zmierza, wystarczy, aby wam łuski opadły z oczu, a przejrzycie i dostrzeżecie pomoc, która zawsze jest dana tym, którzy jej chcą i poważnie szukają.

Tam gdzie tracą życie i gdzie widać jego bezsens cały, tam panują ciemni, z ciemnymi Światłu nie po drodze, lecz oni już wybrali, wszyscy, co do jednego, co i jak się wydarzy to już ich historie, zabraknie ziemskich nośników informacji, aby zapisać nadchodzące dla nich tragedie, cóż, już wszyscy wybrali, czas więc na odpłatę dla tych, którzy jej swym życiem się domagają. Dla nich droga zatracenia, spadając na dnie samym się ockną z przerażenia, będzie jednak za późno, czujności nie było i dali się zwieść, tym wszystkim niewłaściwym cechom tak zwanego; współczesnego życia, które niczym nie różni się od »apartamentowców« na tak wielu cmentarzach budowanych od tysiącleci.

Dumne cywilizacje jakże blade pozbawiające się prawdziwego życia, a wszystko w dumnej służbie ciemności, gdzie Lucyfer rozdaje wam kolejne karty, które was upokarzają w całości.

Sami wybraliście i sami kończycie, sytuacje tragiczne to właśnie odpłaty, na które tak ciężko i ochoczo pracowaliście. Smutne życie i smutny jego koniec.

Chcących inaczej spotkam na swej drodze tu na ziemi, czy wyżej i tak innej drogi nie ma do Stwórcy jak przez Miłość, która od Najwyższego pochodzi i wszystkich tam prowadzi, i nic więcej nie trzeba.

 

P.S.:

Reszta na drodze ku Światłu się wydarzy, a duch ludzki będzie aż piszczał z zachwytu nad tym, co zobaczy.