Kategoria

Przesłanie Miłości, strona 50


cze 21 2008 OGROMNY WYSIŁEK POTRZEBNY
Komentarze: 0

OGROMNY WYSIŁEK POTRZEBNY

141.

Ogromny wysiłek potrzebny, aby powrócić do swojego domu duchowego, raju zwanego i to każdego czeka, kto osiągnie świadomość siebie samego, prawdziwego duchowego człowieka.

I na początku jasno trzeba określić, że ten, kto w nic nie wierzy i opiera wszystko na materii, to jego tekst dalszy nie dotyczy.

Słowa te przeznaczone są dla tych, którzy duchowo nie pomarli wewnętrznie i proszą z utęsknieniem o wsparcie.

Wszystkie szczegółowe informacje potrzebne do wzlotu duchowego są zawarte w Przesłaniu Graala, to skarbnica dla tych, którzy poważnie i z całą siłą chcą się uratować przed zatraceniem świadomości siebie samego.

Ja, co najwyżej w zmienionej formie mogę wam przybliżony obraz tego samego podać przez pryzmat własnego wnętrza, Miłości, która pochodzi od mojego Ojca, a waszego Boga.

Ze Słowa jest korzyść tylko wtedy, gdy wam bardzo, bardzo na własnym duchu, na sobie zależy, aby nie popaść w rozkład wraz z materią, co obecnie widzicie. W klęskach żywiołowych ginie coraz więcej ludzi i nic, i nikt tego procesu nie zatrzyma.

Podział na barany i kozły dokonany zdecydowanie wcześniej, teraz jest fizycznie wykonywany.

Stwórca długo czekał, aż ludzkie duchy tak mocno »przegięły«, tak mocno weszły w kontakt z ciemnościami, że obecnie tylko zniszczenie całkowite ciemności pozwoli paru tęskniącym do Stwórcy z Ziemi, z materii się wyzwolić.

Jestem, aby tych nielicznych wspomóc, koło reszty przejdę jak wietrzyk niepoznany, ale skutek zwrotny szybko was dopadnie i złamie.

Stwórca w swej Miłości jest doskonały, ale wy ludzie odeszliście od Jego nauk wam przekazanych.

Zastąpiliście je własnymi wymyślonymi przez rozum naukami i daliście się zwieść, siejąc śmierć i zniszczenie wprowadzając je w życie codzienne. Szybko teraz się przekonacie ile są one warte, odarci zostaniecie z fałszu, z ciemności i zobaczycie jak wy w Świetle wyglądacie.

No cóż, ciężko na to wszystko swym leniwym życiem pracowaliście i pracujecie dalej, zapłata wam należna na waszym koncie, czas wypić kielich goryczy i rozpaczy.

W księdze objawień duchowych w Biblii macie opis, jakie klątwy na siebie ściągnął faraon i jego naród, więzili naród izraelski, teraz patrzcie, co na was ściągnął, co ściąga wasz rozum sługa Lucyfera, więzi on w was prawdziwego człowieka, to wasze jedyne żywe sedno, wasz duch, bez którego nie ma w waszych ziemskich ciałach żadnego życia.

Mocno przywarliście do materialnego życia na ziemi, to teraz mocno poczujecie jak od niego mocno zostajecie odrywani.

Każdy jasny duch, silny w swoim sednie przez zawieruchy i przewroty zawsze będzie chodził jasnymi drogami, i pomoże tylko tam, gdzie ludzie poważnie i mocno będą chcieli, lecz jego pomoc będzie miała charakter taki jak on sam, duchowy i wskaże wam drogę, po której dalej musicie iść wy sami.

cze 20 2008 CZAS WSZYSTKO PRZEMIENIĆ!
Komentarze: 0

CZAS WSZYSTKO PRZEMIENIĆ!

140.

Czas wszystko przemienić, każdy musi się całkowicie zmienić, aby nowe promieniowanie ze Światła płynące przyjąć, przetworzyć i podać dalej. Nie robiąc tego promieniowanie naciskając coraz mocniej rozłoży wszystko, co nie współbrzmi w miłości i woli Bożej.

Mechanizmy rozkładu ruszyły dość dawno, teraz się nasilają, coraz więcej ze sobą ludzi zabierają.

Rozumowe rozwiązania pomagają na chwilę, aby zaraz znów wszystko rozkładać. Kto to wszystko obserwuje niech wyciąga wnioski i się zmienia, gdyż godzina dana na zmianę niewykorzystana odchodzi na zawsze niepoznana. I gdy ludzie ziemskie życie rozumowo konsumują, Boża wola wymusza konieczne rozwiązania z coraz większą siłą, w coraz większym zakresie usuwając ludzi z Ziemi, którzy są zbyt leniwi, aby schylić głowy w pokorze przed swym Stworzycielem. I tak długo zjawiska przeciwko ludziom będą występowały, aż dokończą proces oczyszczenia całej Ziemi z ciemności przejawiającej się w leniwej ludzkości, która zapomniała skąd pochodzi i komu zawdzięcza dar życia otrzymany. Ostrzeżeń nie ma, a żywioły ziemi, wody, ognia i powietrza uderzają precyzyjnie i coraz mocniej.

Czy ludzkość będzie się chciała zmienić w wyniku zachodzących zmian?

Mało prawdopodobne, nieliczni pojmą zależności i poznają prawdziwy powód spadających kar.

A wszystko zachodzi w doskonałej Bożej sprawiedliwości i każdy otrzymuje to, na co zasługuje nawet, gdy to jest ziemska śmierć, która jest początkiem rozliczenia, dla ziemskiego człowieka dalej trwa.

Każdy pozna Prawdę, pozna gdzie popełnił błąd, lecz niewielu zrozumie, pojmie to właściwie i zmieni się na lepsze w trwały sposób.

Zmiana każdego jest konieczna, aby po oczyszczeniu tej Ziemi mógł świadom siebie samego dalej trwać. Nikt, kto nie podporządkuje się woli Bożej, jej prawom, nie będzie dalej trwać!

Cóż, mogę wam powiedzieć więcej, aby uciec przed rozkładem trzeba się zmienić całkowicie wewnętrznie, lecz kto uczciwie tych zmian chce?

Współczesna cywilizacja zanurzyła się w konsumpcyjnym leniwym życiu, o duchowości nie wie nic, a pojęcie; rozwój duchowy w jej słownictwie nie występuje w prawdziwym znaczeniu.

Odpowiedź znajdziecie ludzie w Słowie Pana, lecz ten, kto się nie wysila, aby właściwie pojąć Słowo Pana ponosi winę i tu już tłumaczenia nie ma, wybór jest albo – albo, ratunek – zatracenie, dobro – zło.

Proste i jasne zasady, prawo Pana obowiązuje zawsze trzeba je tylko znać. Miłość Pana podnosi wszystko, lecz też surowo karze tam, gdzie nie jest właściwie przyjmowana, a teraz wszędzie na Ziemi macie bardzo dużo przykładów, czy je pojmiecie, zrozumiecie dlaczego, to już wasza sprawa, ratujcie się lub gińcie, tak jak tego chcecie.

Dla poważnie poszukujących Słowa Prawdy, Słowo jest, inni już go nie znajdą!

Decyzja podjęta przez każdego, a na Ziemi zakończony Ostateczny Sąd!

cze 19 2008 PO CÓŻ LUDZIOM WIELE KAMIENI, KTÓRE CODZIENNIE...
Komentarze: 0

PO CÓŻ LUDZIOM WIELE KAMIENI, KTÓRE CODZIENNIE ZBIERAJĄ?

139.

Tylko po to, aby tak obciążeni nie mogli oderwać się od Ziemi w drodze powrotu do domu swojego duchowego.

Naukowcy ziemscy, którzy wszystko badają rozumem swoim i przez jego pryzmat zbierają »dowody«, mają charakter ziemski i takim pozostaną, aby badać jakiekolwiek zjawisko duchowe trzeba je zobaczyć również swoim wewnętrznym okiem, lub, albo odczuć swoim wnętrzem.

Naukowcy nie mają takich »narzędzi«, gdyż zapomnieli, że sami są z pochodzenia ludźmi duchowymi, a tu ich »zabawki« już nie sięgają i nie sięgną.

Również przedstawiciele religii czy Kościołów już nie potrafią unieść się wewnętrznie duchem swoim, oni potrafią czytać różne księgi i pisać swoje ograniczone rozumem dzieła, które nie mają charakteru duchowego, tylko znowu są ziemskie.

Również ich »święci« to rozumowe ikony ich ziemskiej wiary, gdyż Świętym jest tylko Bóg i nikt więcej!

Ale do takich prostych stwierdzeń zagubiony człowiek już nie dojdzie, to proces dla niego zbyt ciężki, taki sam jak jego mózg przedni produkujący rozum.

Aby przeżyć duchowe objawienie, to obdarzony łaską widzenia, lub w wyniku głębokich przeżyć wewnętrznych, ludzki duch jest otwarty i może zobaczyć, lub wyczuć zachodzący proces i jeżeli ktokolwiek chce to zbadać, to może to zrobić sam dla siebie poprzez swoje wnętrze, a tu pojawiają się znów tylko jego odbiory i znów będą zależne od jego stanów wnętrza, jego otwarcia, czy od tego, czy został obdarzony łaską widzenia, czy słyszenia.

Lecz gdyby Kościoły czy religie przyjęły Prawdę wynikającą z otrzymanych objawień przez obdarzonych łaską widzących i słyszących, to szybko musieliby spakować swoje ziemskie szaty i wziąść się do roboty, gdyż jako służący Kościołom nie służą Stwórcy, co prości ludzie widzą i wyczuwają i tego nie trzeba tłumaczyć.

Biblia jest księgą duchową, księgą objawień i można znów ją odebrać swoim duchem, a dla rozumu zostanie zawsze zamknięta na siedem pieczęci i stanowisko Kościoła czy religii nic nie zmieni.

Jestem na Ziemi po raz drugi i widzę, że jest gorzej niż kiedyś, ciemności ogarnęły was mocno i trzymają twarzą do ziemi, a to, co i jak tłumaczą wam kapłani służy ich ziemskim interesom, a nie waszemu duchowi!

Było, jest i będzie tak, że rozwój ducha to proces indywidualny, wymagający udziału osobistego, tu nic nie da się kupić, tu trzeba poważnie szukać, badać i sprawdzać wszystko bardziej skrupulatnie.

A wszyscy na tej Ziemi badają ziemskie, a o swoim duchu nic, lub bardzo mało wiecie, lecz obecny czas Sądu każdego rozlicza i nie ważne, jaki ornat nosicie, biały czy ciemny, tu liczy się stan waszego ducha.

Aby zostać moim uczniem trzeba chcieć służyć mojemu Ojcu, a waszemu Bogu!

A ci, co chcą wierzyć na ślepo zginą, gdyż droga do domu jest duchowa i trzeba ją wyczuć i widzieć wzrokiem wewnętrznym.

Dla poważnie poszukujących jestem, dla innych mnie nie ma i nigdy nie będzie!

cze 18 2008 JAKI ZNAK...?
Komentarze: 0

JAKI ZNAK...?

138.

Jaki znak od Ciebie Boże ujrzeć ziemski człowiek może, aby mógł się osobiście przekonać, mieć namacalny dowód, że wszystko, co od Ciebie Panie to Światło i Prawda?

Takim znakiem jest on sam i gdy uważnie samemu sobie się przyglądnie, gdy zanurzy się w sobie, to wszystko, co mu potrzebne do odpowiedzi znajdzie, znajdzie jeszcze więcej, musi mieć uczciwe chcenie do badania i sprawdzania.

Ale człowiek ziemski już na samym starcie zgubi drogę, mózg przedni jego rozum wyprodukuje wątpliwości i wymyśli, że to na górze powinno im zależeć, aby on uwierzył.

Za jakiego »wielkiego« rozum się uważa, w rzeczywistości nic nie znaczy, to Pan wybiera sługę, który mu służy, a nie sługa wybiera Pana i Nim rządzi.

Stwórcy nie zależy na ziemskim człowieku, to człowiekowi musi zależeć na jego Stwórcy!

To człowiek jako duch ludzki rozwinąć musi swoją świadomość siebie samego, a potem pozna, jakie ograniczenie stawia mu jego własny mózg przedni i produkt jego rozum. Doskonale owe zależności opisane są w Przesłaniu Graala w całości.

Aby cokolwiek osiągnąć każdy musi się wysilić, włożyć pracę, również myślenie musi być logiczne i nie zawierać niejasności, musi być spójne, a dotychczasowe ludzkie działanie na tej ziemi od wielu pokoleń jest chybione, nielogiczne, niesprawiedliwe itd., dlaczego, bo nikt z was nie pyta: Czego od was żąda wasz Pan i wasz Stwórca?

We wszystkim postępujecie tak jak wam się podoba, a później liczycie straty i liżecie rany mówiąc, że spotkało was nieszczęście, z własnej głupoty, próżności itd., inni ludzie was nie rozliczają, jakoś wam się udaje, lecz prawa Boże z żelazną i nieugiętą konsekwencją odpłatę za wasze myśli, słowa i uczynki wam oddają!

Bardzo jasno i przejrzyście prawa Boże włożone w stworzenie od początku jego powstania działają, a ludzkim duchom wystarczy się podporządkować im dobrowolnie i spełnić, co do nich należy.

Lecz na ziemi od bardzo wielu pokoleń tak nie ma, ciągle ludzki duch zawodzi wybierając ciemności, sam siebie i swoje narzędzie, jakim jest ziemskie ciało zdeformował i stał się maszkarą.

To zgodnie z prawami Stwórcy taka niedoskonałość nie ma prawa chodzić po tej ziemi, więc wszystko, co współbrzmi w woli Bożej szybko pokaże wam gdzie wasze miejsce, co się w nasilający sposób przejawia na was np.: trzęsienia ziemi, powodzie, pożary, tajfuny...

A ponieważ straciliście odporność na choroby wypaczonym postępowaniem, to one was zdziesiątkują, wytępicie się sami.

Może chcecie coś skomentować?

Tu wasze możliwości są skończone, ograniczone ziemią, czyli materią.

I gdy na jednym kontynencie strach i przerażenie, to na drugim się dalej bawią; »a gdy Titanic tonął, to orkiestra wciąż grała«.

Chcecie śmierci i zniszczenia, to zgodnie z waszą wolą niech tak się dzieje, jak myślicie, jak mówicie i jak działacie tak macie!

Niech wam się dzieje według waszej wiary i waszego przekonania!

cze 17 2008 JAKA JEST PIĘKNA ZIEMIA, GDY SIĘ PRZEMIENIA...
Komentarze: 0

JAKA JEST PIĘKNA ZIEMIA, GDY SIĘ PRZEMIENIA

137.

I choć trwa to w bólu i rozpaczy, to inaczej od ciemności uwolnić się jej nie da.

Wszystkie obroty, wydarzenia dotyczą ziemskiego oczyszczenia, a w pierwszej kolejności dotyczy to ludzi pojedynczych czy też grup całych, których już się nie da obudzić i nie decyduje o tym obecny pobyt na ziemi, a cały byt, jego suma ducha ludzkiego.

I tak to długo będzie trwało dopóki Ziemia nie będzie oczyszczona od wszelkiego ciemnego w różnej formie się przejawiającego na ziemi, czy na ludziach.

A ponieważ jest to obrót światowy to i skala wydarzeń, i ich siła przerośnie każde ludzkie przewidywania i wyobrażenia!

I tak po wielkim oczyszczeniu odejdzie trzy czwarte obecnej ziemskiej populacji, pozostali to ci, którzy podporządkują się Bożej Woli całkowicie, a surowość prawa będzie większa niż obecnie!

Do tego wszystkiego trochę trzeba ziemskiego czasu, lecz zdziwicie się jak niewiele go upłynie.

Wszystko, co wam dał w Słowie swoim Syn Człowieczy, Abd-ru-shin w XX wieku, nie przyjęliście, to teraz już tylko błysk miecza Woli Bożej wszystko rozwiąże bez waszej wolnej woli!

Będziecie szukać nauczyciela świata, ale wtedy, gdy świat wam się całkowicie zawali!

Po oczyszczeniu Ziemi wraz z ludzkimi duchami staniecie u progu życia tylko zgodnego z Bożymi prawami, które żądają bezwarunkowego posłuszeństwa.

Ponieważ nigdy i nic nie traktowaliście poważnie tego, co przychodzi z góry, światłych posłańców Boga wyśmiewaliście i posługiwaliście się również morderstwem, to odpłata do was w skutku zwrotnym została uwolniona, gdyż po tylu wiekach, czy tysiącleciach wy już nie dajecie nadziei na zmianę na lepsze.

Wręcz wy ludzkie duchy odcięliście się całkowicie od miejsca swego pochodzenia na zawsze, to czas rozłożyć wszystko, co niedobre jest na Ziemi!

A ponieważ przestaliście podawać duchowych promieniowań i staliście się chorym miejscem, to czas na zabiegi i leczenie minął, teraz następuje szybkie cięcie mieczem Sądu Ostatecznego Woli Bożej!

Ponieważ wasza wiedza na ten temat jest żadna, gdyż od Światła się odwróciliście dawno temu, to i teraz ja wam tego nie uważam za celowe tłumaczyć, wy swoim rozumkiem nie pojmiecie, ale gdy Ziemia się będzie trząść jak chory w febrze, to na waszych oczach dokona się wymuszone przeżyciem otwarcie na Światło, lecz bądźcie czujni, aby wam potem wiara znów nie uleciała na zawsze!

Zapytacie: Czy i kto się uratuje?

W Przesłaniu Graala jest jasna i czytelna odpowiedź dla poważnie poszukujących.

Na początku XX wieku mieliście szansę się uratować i pomimo wielu wydarzeń, wojen, kataklizmów nie pojęliście przyczyn i zależności, to teraz wyboru nie macie, sami podzieliliście się na kozły i barany!

Jeżeli Boży poseł od Stwórcy wam dla pomocy jest posyłany, aby wskazać wam drogę do domu z ciemności, a wy przedstawiciela jasnego mordujecie nie przyjmując pomocy, to wina kładzie się na was jak szary tren i nic prócz zniszczenia krzywdy nie wyrówna, w was nie ma nawet chęci przebudzenia!

Cóż, krew macie na rękach, Słowo mordowaliście i mordujecie dalej codziennie, to najlepszy dowód, że z waszej woli przemiany na lepsze już nie będzie!

Poczekam, choć niedługo, na tych co przeżyją Sąd Ostateczny, baczcie, aby po oczyszczeniu atmosfery i ziemi znów nie zbłądzić.