lut 15 2008

ŚWIATŁO PULSUJE I WZYWA!


Komentarze: 0

ŚWIATŁO PULSUJE I WZYWA!

18.

Światło pulsuje i wzywa do powstania w sobie poznania, jako broni ostatecznej przeciwko ciemności.

Każdy, kto miłuje niech mężnie postępuje, serce i włócznie niech szykuje, rozgrywa się jego byt ostatecznie!

Wzlot lub upadek swym chceniem wybierasz, w ten sposób los swój krok po kroku stwarzasz, aby się z nim zmierzać.

Nieustannie wybory dokonujesz, w górę lub w dół lot przez to swój kierujesz, ku Światłu, lub ku ciemności, rozwój lub upadek w ostateczności.

Myślami, słowami i czynami swoimi wybierasz, a prawa Boże włożone w stworzenie wypełniają samoczynnie twoje chcenie. Wolną wolę masz w wyborze, resztę spełnia prawo Boże. Zbierasz żniwo swojego własnego działania, ból zasiałeś to go zbierasz, cokolwiek dałeś to w wzmocniony sposób wraca do ciebie samego jako adresata. Animatorem swego życia jesteś. Lecz teraz są już takie czasy, gdzie dokonują się wybory ostateczne i przejawiają się już skutki postępowania twojego konieczne. Kręgi się zamykają przez przeżycia osobiste, karma jak pociski sterowane wracają do adresata, wcześniejszego nadawcę myśli, słowa i uczynku, wzmocnione.

Dobre do dobrego, złe do złego, dobro się wzmocni, zło się wzmocni i tak nastąpi koniec wszystkiego. Dobro do domu wróci, zło się wyżyje wśród zła samego i to jest Sąd Ostateczny siebie samego.

Jednego czego ludzie nie znają, to czas sądu siebie samego, dla każdego indywidualnie poprzez własne wybory czas ziemski go odmierza.

Czuje się w powietrzu wiszący czas Sądu Ostatecznego, który jak burza z piorunami uderza w miejsca, gdzie już Miłość Boża pomóc nie może, gdyż wcześniej nikt w tym miejscu serca przed swym Panem, Bogiem nie otworzył, nie chciał i złamał pierwsze przykazanie dane przez Pana: »Jam Jest Panem, Bogiem twoim, nie będziesz miał innych bogów przede Mną«.

A ci, którzy swego Boga kochają, którzy Go umiłowali ponad wszystko, im jest dana miłość i Światło. Cokolwiek im się przydarzy, to poprzez przeżycie stają się mocniejsi i coraz bliżej stają, krok za krokiem się jaśniejsi. Jasną drogą podążają ku bramom raju, gdzie duchy świadome siebie samego z ziemi podążają. Niektórzy mają łatwiej, jeżeli Żywe Słowo tu na ziemi rozpoznają, w ten sposób kierunek swego chcenia potwierdzają.

Każdy dzień i każdą sytuację traktują jako łaskę i okazję im przez Pana daną na drodze do Światła. Na tej drodze duchowe talenty rozwijane pomagają, jak wylane schody na drodze cementem, które dają mocne duchowe podstawy każdemu zdobywającemu szczyty poznania stworzenia całego, a nie tylko paru ziemskich szczytów, z którego niewiele pożytku wzniosłego, czyli duchowego, co najwyżej wiele potu, medalu ziemskiego wartego, tak samo pachnie i złudnie błyszczy dla zmysłu ludzkiego, puste koraliki będące próżną ozdobą twora ludzkiego.

Głośno wołam do wszystkich poważnie poszukujących; dzisiaj i zawsze najważniejsze jest Słowo, to wartość najwyższa, w łasce od Pana, Boga Ojca dana dla ducha ludzkiego, aby mógł poznać w stworzeniu swojego jedynego Pana i wrócić świadomy siebie samego do domu, do raju wcześniej utraconego.

Pan daje codziennie dużo siły każdemu do wzlotu ku Światłu, nie marnuj tej siły miły, lecz czcij i chwal codziennie swoim życiem Pana, Boga Ojca swego!

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz