lut 03 2008

ŚWIATŁO NARASTA!


Komentarze: 0

ŚWIATŁO NARASTA!

10.

Światło narasta, należy iść dalej, coraz jaśniejszy wgląd w swoje wnętrze. Rozpoznawać i rozpuszczać cechy negatywne własne, doskonalić odczuwanie miłości i podawać ją dalej. Podawaj miłość gdzie tylko możesz w myślach, uczuciach i uczynkach! Kochaj bez słów. Słowa zapisuj i odczytuj. Wysyłaj listy do wrażliwych, proponuj pomoc i wsparcie. Pisz o miłości pięknie i otwarcie, ale nie o ziemskiej, a o duchowej miłości, ta daje człowiekowi wsparcie. I ona przetrwa całą materię, ducha wzmacnia w podążaniu dalej, to jego skarb najczystszy i z nim związane przeżycia.

Kto nie pojmuje ten niech kocha szlachetnie, na początek da jemu to wsparcie.

Uciekać od wulgaryzmów, to język ciemności. Ciężki niczym kule, narasta wraz z używaniem i nie wiesz, kiedy jak siedzisz w ciemnej celi, zamurowany bez uczuć wzniosłych i bez wyjścia.

Potrzebujesz wzmacniaczy życia, a te ziemski mają charakter rozpaczy, które zamiast wznosić, ciężarem się stają i brak siły, pustka w głowie, droga do piekieł prowadzi. Duch nie otrzymuje siły, ciało umarło, bo na nim życie się skoncentrowało.

Tylko siła miłości i modlitwy wewnętrznej by ducha i ciało uratowało, lecz tu chcenie musi być wielkie i niech tak się stanie.

Później już tylko coraz jaśniej i jaśniej, wszystko bez »dopalaczy« jasne się stanie, a na twarzy duch maluje uśmiech szczęścia doskonałego, bo duch w życiu na ziemi wszystkim Bogu dziękuje za miłość wielką i pomoc prędką.

Lecz bądź czujny i pracuj nad sobą nieustannie, abyś swój majątek duchowy nie stracił ponownie za jakieś urojenia ciemności lub ziemskie nic nieznaczące błyskotki, pazerność czy chęć posiadania nadmiernie rozbudowaną w żądze władzy na przykład przemienioną.

Nie masz władzy nad samym sobą, a innymi chcesz rządzić, tu nie dasz rady, na pewno się potkniesz, stracisz godność, moralność i zdrowie. Może będziesz niewolnikiem pieniędzy i władzy, i już po tobie. Sam wybrałeś!

Życzę tobie abyś się ocknął, choćś głuchy i ślepy, obolały z głupoty swojej. Zmień coś na lepsze, niech ci się uda, ruszaj do zwycięskiego boju nad samym sobą i jak już kolana od modlitw cię będą bolały, spojrzysz na siebie jasnymi oczami i to już są pierwsze ku dobru przemiany.

Dalej możesz iść sam lub zapytać możesz o drogę, serce jasno tobie ją wskaże, a ja w tym ci pomogę.

Jak chcesz i szukasz to dobrze inaczej nie da rady. Nikt tu na ziemi nie wypełni za ciebie zadania, które masz do zrealizowania.

Wzlot lub upadek innej drogi nie ma!

Gdy o duchu, czyli o sobie nic nie wiesz to jesteś próżny i nic o prawdziwym życiu nie wiesz, choćbyś nie wiem jakie szkoły skończył, wiele wiosen przeżył, bez ducha swojego jesteś niczym, to tak jakbyś nigdy nie żył.

Martwy i sztuczny niczym lala, która na zewnątrz ładna, a w środku pusta.

Życzę każdemu, kto te słowa czyta, aby znalazł Miłość pochodzącą od Boga, bo tylko ona jest czysta!

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz