maj 07 2008

ROZUM NIEUSTANNIE WĄTPLIWOŚCI PRODUKUJE


Komentarze: 0

 

ROZUM NIEUSTANNIE WĄTPLIWOŚCI PRODUKUJE

94.

I człowiek w ten sposób życie na ziemi marnuje. Rozum, więc niech realizuje to, co w duchu się poczuje, wtedy na wszystko jest właściwa reakcja. Lecz gdy ciało ziemskie pozostawimy tylko rozumowi, to na ziemi jesteśmy zgubieni pomimo jako takiej ziemskiej tzw. pomyślności, a duchowo jest człowiek w stanie gnuśności.

Duch w każdym ziemskim ciele musi ożyć i otworzyć oczy, aby rozum go nie ściągnął na tor boczny.

Wszystko lepiej widać z góry, z pozycji duchowego życia, gdy rozum chce coś zobaczyć, to widzi tylko ziemskie, praktycznie niczego nie może doświadczyć, czyli jest rozumowo ograniczony, wgląd dalszy zapewnia mu jego duchowe życie i to zawsze w takim zakresie, jaki jest jego poziom rozwoju duchowego.

Te proste zasady widać wszędzie, należy je zbadać i sprawdzić, wtedy szybko doświadczeń i wniosków przybędzie typu; że bez ducha ciało ziemskie samo jest martwe i nieurodzajne, jak gleba ziemska bez uprawy i nawożenia.

Człowiek ziemski przeżywa i przeżyje chwile zgrozy niedorzecznego zachowania, gdy wszystkie swoje zachowanie i postępowanie w ręce rozumu ziemskiego złoży. Lecz gdy postąpi należycie i przez swojego ducha, wewnętrzne odczuwanie, którego poprzez wsłuchiwanie się słucha, wtedy droga jasna kieruje go w pobliże Pana, Stworzyciela dając mu gorące przeżycia, miłość, a służba w radości jest wieczna. A na ziemi ziemski człowiek wegetuje krótko i nierozważnym postępowaniem traci wieczność, miłość z oczu, gdyż patrzy w ziemie ziemskimi oczami.

Jałowi ludzie rozumowi próbujący jałowym rozumem wskrzesić na poziom pana swego ciemnego Lucyfera, który poprzez wam podobnych gubi wasze duchy i gardzi tak nisko upadłymi waszymi duchami, a cały czas wszyscy myśleliście, że idziecie do raju, wiecznego życia szczęśliwego, na końcu okazało się, że jesteście już martwi i tacy martwi wiedliście ziemską wegetację. Jak chwasty zostajecie wyrwani z leniwego oczekiwania i raz na zawsze pozbawiliście się prawdziwego życia, które było, jest i będzie zawsze charakteru duchowego, a nie materialnego.

Zagubionym światło ich wewnętrzne zgasło, włóczycie się po cmentarzu żądz od lat wielu i przez ostre kanty jesteście w kierunku własnego grobu gnani, ślepcy idący na zatracenie i tak dzieje się od wieków.

Aż pewnego dnia powiedziano: »dosyć!« i ogniem, i mieczem z Księgi Życia zostaliście wymazani. Nic wam nie pomogły ordery i sukcesy ziemskiego życia, o duchu swoim zapomnieliście, to i o was zapominano już na wieczność. I gdy po ziemskim pogrzebie otworzyliście nieziemskie oczy, ogarnęło was przerażenie poznając, co na ziemi robiliście i ile w tym było złego, lecz już było za późno, straciliście się w próżnym, błazeńskim życiu ziemskim. To, co najważniejsze; duszę, ją »oddaliście« Lucyferowi i nawet on, pan ciemności wami wzgardził, ogarnęło was wasze piekło, które wasz rozum spłodził, piekło waszych osobistych przeżyć, wasz rozdział świadomego życia się zakończył.

Te krótkie spostrzeżenia dotyczą większości ludzi, ciebie też czytelniku, niewielu chce zawrócić z piekielnej rozumowej drogi, a nieliczni jeszcze potrafią oderwać się od zła wszelkiego, leniwego życia.

Tym, co chcą lepszego duchowego życia pomagam, innych żegnam, to piekielni już nie ludzie, ich choroba za chorobą zżera, to rak rozumowej cywilizacji, która odeszła od swojego Boga i ginie na zawsze w swoim, wytworzonym myślami, słowami i czynami piekle.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz