mar 14 2008

ROZKOŁYSANE FALE ENERGETYCZNE, Przesłanie...


Komentarze: 0

ROZKOŁYSANE FALE ENERGETYCZNE

42.

Rozkołysane fale energetyczne uwodzą nas ku Światłu oczywiście, dając możliwość wzlotu. Całkowite przeobrażenie następuje, gdy duch ludzki po falach Światła wstępuje, jaśniejszym i lżejszym się staje, cech dobrych mu nastaje coraz więcej, do wzlotu wola Boża skrzydła mu dodaje i duch ludzki czuje, że się rozwija w radości i w szczęściu.

Wspiera wszystko, co szlachetne ma cechy, przekazuje siłę do podniesienia się z materii ku subtelniejszym krainom jaśniejszym i tak powstaje, i rozwija się kolejne dziecię Boże.

Ten, kto dziecięciem Bożym się stanie do raju duchowego się dostanie, aby wieść wieczne, szczęśliwe i radosne życie, czcząc i chwaląc Pana za taką łaskę darowaną.

Co za wielkie szczęście! Ten je otrzyma, kto na nie zasłużył poprzez ciężką wewnętrzną pracę, aby stać się zupełnie nowym, wchodząc na tory praw Bożych, w woli i miłości zanurzonych, gdzie Światło dominuje całkowicie, co przeżywasz osobiście.

To, co czujesz, widzisz, słyszysz wzbudza pokorę i skromność, stajesz zdumiony i w milczeniu dziękujesz każdą chwilą za dar, że w stworzeniu Pana żyjesz.

Im dalej postępujesz tym światlejszy się stajesz i wszystko rozbudowujesz będąc twórczy i szlachetniejszy. Cóż za piękna przyszłość sługi Bożego, który wie, że jest nikim bez Stwórcy swego!

Nic nie zastąpi radości i szczęścia ze służby dla swego Stwórcy, to są duchy, które chcą być jak najbardziej idealni, dążąc jak najbliżej ku Stwórcy.

Więc ty, który słuchasz tego Słowa zrób wszystko, aby z ziemi świadomym siebie samego mógłbyś się wydostać, podążając dalej jasną drogą. Miłość niech się stanie twoją pasją skierowaną do jedynego Boga!

Czuj, myśl i pracuj nad samym sobą, dzień i w nocy, aby nikt i nic nie odebrał ci duchowej tożsamości, abyś nie uległ pokusom ciemności. Wyzwól się od złego i dąż do miłości rozkwitając jak róża, dąż do czystości niczym lilia, a mieczem toruj sobie drogę odcinając się od pnączy ciemności, które oplatają duchy zasypiające, bo zapomnieli o naturalnej czujności.

Wszędzie dookoła czyha pokusa na ducha, lecz on jej nie ulega i jej nie słucha, bo to już jest oczyszczona dusza, wolna od materialnych pragnień z oczami zwróconymi w pokornej modlitwie dziękczynnej do swojego Boga, Który daje miłość temu, kto tego z całego serca pragnie.

Gdy dojrzejesz tu na ziemi i zostawisz ziemskie ciało, staniesz nowo narodzony, w nowym świecie kontynuując wzlot do krainy niebieskiej, do wyspy, gdzie Złote Miasto i życie wieczne!

To będzie i jest euforyczny marsz ku szczęściu i radości, za co już dziś wznoszę modlitwy dziękczynne do Pana, mojego Stwórcy, Wiecznego Boga umiłowanego przeze mnie ducha, który jest pyłkiem, jako gość na ziemi czasowo przebywający.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz