mar 31 2008

NA NIEBIE


Komentarze: 0

NA NIEBIE

58.

Na niebie gołębie latają Sąd Boży i pokój zapowiadają. Wola Boża żąda od człowieka przestrzegania prawa i rozliczenia całkowitego, nie ujdzie ani jedno ziarenko dobra i złego w chcenie człowieka przemienionego.

Czy zdajecie sobie ludzie jaką strawę sobie szykujecie, dobrą lub złą gotujecie, przyprawą są wasze słowa, myśli wodę stanowią, a części stałe, to czyny wasze, całość w prawie na talerzu wam podane, urośniecie wzmocnieni lub dostaniecie niestrawności i zatruci padniecie.

Zapach waszej zupy wokół was się unosi, w oczach widać jej klarowność lub zmącenie, uczciwą pracę lub leniwe istnienie.

Gęsta skorupa żądz pływa po powierzchni, niczym tłuszcz, który otacza wasze ziemskie kości.

Zupa ogrzana i podana, wzlot w wyniku jej pożywności lub upadek wynikający z zupy ociężałości.

Warzona zupa wiek cały, garnek już przed wami na wasze życzenie podany.

Dobro serdeczne życie: składniki dobre i dobrane należycie. Zło was opanowało: ziele wilcze wam podano tzw. czarną nalewkę, po nalewce czarnej poty was obleją, bóle po całym ciele się rozejdą, a drgawki całego ciała to informacja, że Śmierć jak grona dojrzałe was zabrała i tak skończyła się forma waszego życia.

Imię ze Złotej Księgi wymazano na wieki, to coś, nieświadome siebie samego, wróciło skąd wyszło wieki wieków temu.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz