CZY KWIATY PRZEKWITAJĄ?
Komentarze: 0
CZY KWIATY PRZEKWITAJĄ?
182.
Tak jak ludzie na Ziemi.
Czy zdają sobie sprawę, dlaczego?
W ziemski sposób być może, lecz z duchowej strony nie wiedzą nic na ten temat w ogóle, nawet się nie zastanawiają nad tym procesem.
Gdy kwiat przekwitnie wydaje owoc, aby trwało dalej życie, nowe jest nasiono.
A u ludzi, o jakie nasiono chodzi, o to duchowe, o obudzenie siebie w duchowy sposób do życia wiecznego przez uzyskanie świadomości samego siebie.
Jak zwykle ludzie patrząc w ziemię nie dostrzegają właściwego procesu i w sen zapadają leniwy, tężeją na wieki jak martwi.
Chcieliby mieć jakieś bardziej skomplikowane zjawisko, a przecież wszystko opiera się na trzech podstawowych Bożych prawach i przez ich pryzmat można każde zjawisko w jego prostocie zauważyć i rozważyć, by się oświecić.
Lecz ludzie ziemscy tak się długo zastanawiają nad wszystkim, że grzęzną w bagnie rozumowych nadętych myśli i tak bez duchowego tracą siły zamiast wykonać lot szczęśliwy ku Światłu.
Potraficie swoje ziemskie ciała dręczyć godzinami różnymi ćwiczeniami, a o ożywiającej sile duchowej nic nie wiecie, która daje życie wieczne, wszystko utrzymuje, odświeża i pobudza do ruchu, a wy dalej machacie rękami i nogami, a na starość nękani jesteście chorobami i kontuzjami, za wzór stawiacie sobie różnego rodzaju sportowców, którzy jednostronnym życiem sobie zakładają kajdany i kaleczą ducha swojego, zdobywając, co najwyżej jakąś deformację.
Duch ludzki powstał z Ducha, to i jego zainteresowanie, i rozwój w tym kierunku winien prowadzić, a ziemskim należy się tylko podeprzeć, wykorzystać jako narzędzie, takie jest ziemskie ciało.
Harmonia we wszystkim, a jej wszędzie brak, dlatego spotyka was nieszczęście, a teraz z każdą chwilą przybiera siła duchowa, siła pochodząca ze Światła i wszystko wzmacnia.
Tak pokazuje was całych z waszymi wadami i zaletami, i tu pytanie: Zachodzi harmonia pomiędzy Światłem, a wami i jak się ona przejawia, co robicie, aby była?
Jeżeli jej nie ma, to wszędzie rozpacz i ciężar przygniatający coraz mocniej, a po was widać zmęczenie, apatię, stany chorobowe, nawet szczęścia nie ma w naturalnej formie, wszystko deformujecie w sobie i wokół siebie.
Ale tu sobie teraz znów znaleźliście rozwiązanie ziemskie, chirurg plastyczny, przyciąć tam dodać i wyprostować czy wyssać, a duchowo dalej jesteście martwi jak przed ziemską operacją.
Znowu dacie się tylko finansowo wykorzystać, aby próżność, głupotę i lenistwo swoje zaspokoić.
Wy chcecie być piękni i wyglądać młodziej, a w rzeczywistości nikomu jeszcze skalpel nie dał życia wiecznego i korzyści z tego, wyglądacie sztucznie jak lalki plastikowe, trochę mocniej zawieje, zrobicie większy wysiłek i wszystko się rozpadnie, lecz wy wolicie żyć złudzeniami, a nie rzeczywistością.
Osoba, ludzki duch, który podąża drogą ku Światłu promienieje coraz mocniej, jego uśmiech i siła płyną z wnętrza, błysk w oku ma charakter przejawiającego się dojrzałego ducha, a ruchy ciała przepojone duchem przejawiają się płynnie i zwiewnie.
Tak nasączone ziemskie ciało duchem po prostu świeci i promienieje Światłem, stan szczęścia w służbie Światłu w czynach ziemskich się przejawia, to są wiecznie rozwijające się przepiękne kwiaty, a każdy kolejny owoc to piękny diament, który przyjmuje i podaje dalej czyste Światło.
Pamiętajcie; ziemskim wspierajcie swojego ducha, a nie kopcie mu coraz większych grobów!
Dodaj komentarz