CZAS ZBIORU I CZAS SIEWU, ODWIECZNY RYTM...
Komentarze: 0
CZAS ZBIORU I CZAS SIEWU, ODWIECZNY RYTM PRAW W STWORZENIU
15.
Swoim własnym stanem sam się określasz, jesteś jasnym lub ciemnym, ciężkim lub lekkim. Aura jaśnieje lub ciemnieje, takim staniesz w godzinę Sądu, jakim jesteś.
Majątek ziemski jest martwą formą, która dała ci tylko okazję, aby ją wykorzystać do wzlotu ducha, inaczej łańcuchy to dla twojego ducha. Tak jak gęstomaterialne ciało martwe bez ducha, tak majątek martwy bez ciebie zostanie na ziemi. I jakie skarby zabierzesz ze sobą na dłuższą drogę niż ta na ziemi?
Cieszy cię tylko stan ziemskiego posiadania, innego skarbu nie znasz, bo jesteś ograniczony przez rozum, którego zrobiłeś panem siebie samego, choć jest sługą na ziemi twojego sedna duchowego, ciebie prawdziwego.
Nawet narzędzia tu na ziemi wykorzystać nie potrafisz, brak ci polotu, nie rozumiesz samego siebie i nic nie potrafisz odczuć, martwa kukła na ziemi, która pewnego dnia jak »marzanna« zapalona ogniem Światła się spali wewnętrznie, cierpiąc straszliwe męki i tak dokonasz koniec swojego niekiedy wielotysięcznego żywotu, godzina Sądu.
A mogło być inaczej, nie chciałeś, zamiast szukać prawdziwej miłości i ją przeżywać, rozkoszy ziemskich chciałeś.
Lenistwo duchowe to twój kompas na drodze po ziemi, ważne tylko pieniądze, dziwna rodzina, jakiś system przekonań, same tylko puste formy, którym brak prawdziwego życia.
Już nie jesteś człowiekiem tylko martwym tworem na drodze do Bożych młynów, które rozkładają miażdżąc wszystko, co nieżywe w stworzeniu i tych, co nie słuchają cichych nawoływań, swojego ducha zamurowali na ziemi, by go nie słuchać, straszne czekają cię męki.
Czyś z polityką, Kościołem, rodziną, majątkiem się związał i tym żyłeś, błąd wielki popełniłeś. O sobie samym, o swoim duchu zapomniałeś, ważne tylko ziemskie było to najniższe, które może tylko duchowe poruszać, a tak to jest martwe. Trup grzebie trupa, pozostaniesz dalej martwy, bo nie chciałeś słuchać.
Może chciałbyś o coś zapytać? Może drogi szukasz? Czy nie jest dla ciebie za późno? Musiałbyś ciężko nad sobą pracować, aby się jeszcze uratować!
Jedna jasna brania na ziemi świeci, czy ją rozpoznasz tylko od ciebie zależy. Innej drogi już nie ma, jedna droga do Miłości przez Miłość wiedzie, Żywe Słowo od Boga Ojca, do Światła Żywego.
Nastał czas walki o siebie samego, dyskusje, rozmowy prowadzą do zła samego, to Lucyfer, którego twór postawił na tronie rozumu swojego, a o duchu zapomniał, bo taka wola Lucyfera przylgnęła do niego, bo sam chciał tego!
Smutek wielki mnie ogarnia, jak można było doprowadzić siebie samego do stanu takiego!
Dodaj komentarz